Zaledwie tydzień temu, przy okazji publikacji wyników Grupy TP za 2012 rok i manifestacji obaw zarządu o przyszłość spółki, jej główny właściciel, France Telecom, zapewniał swoich akcjonariuszy, że sytuacja w Polsce nie zmienia prognoz na lata 2012 i 2013. Francuska firma prawdę powiedziała w jednej kwestii:? dane przekazane przez TP nie odbiły się negatywnie na poziomie dywidendy, którą FT?wypłaci w tym i w przyszłym roku.
Natomiast sytuacja w polskiej spółce przełożyła się na wyniki finansowe grupy France Telecom za 2012 rok. W poczet ubiegłorocznego wyniku paryski gigant dokonał odpisu wartości aktywów. Najwyższy – na blisko 890 mln euro – dotyczył biznesu w Polsce, czyli Grupy TP.
To nie kurs akcji
Francuski telekom wyjaśniał w komentarzu do sprawozdania rocznego, że na przepływach gotówkowych TP?negatywnie odbije się konkurencja w segmencie mobilnym i stacjonarnym oraz silne cięcia stawek hurtowych (MTR). Odpis FT z tym związany stanowi równowartość 3,6 mld zł.
Co ciekawe, FT?poinformował, że odpis ten obniżył poziom jednej z pozycji bilansowych – tzw. goodwill (wartość firmy), ale tu widać spadek w porównaniu z 2011 r. tylko o 750 mln euro. Niewyjaśniona zostaje kwestia pozostałych 140 mln euro odpisu.
– Odpis w księgach FT?to najwyraźniej efekt testu na utratę wartości, który przeprowadza się co roku, na podstawie długoterminowych założeń. Tym razem France Telecom zastosowała na potrzeby tego testu niższe oczekiwania, co nie jest bezpodstawne – uważa Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities. Według jego wyliczeń w tym roku zysk netto grupy TP wyniesie 410 mln zł, a w przyszłym 129 mln zł.