Cyfrowy Polsat: Minister cyfryzacji w paryskim arbitrażu

Końcówka roku obfituje w wydarzenia na telekomunikacyjnym rynku w Polsce. Należy do nich także spór prowadzony z rządem przez udziałowców spółki Sferia.

 

Kontrolny pakiet należy teraz do Grupy Cyfrowy Polsat, ale spór rozpoczęły spółki Zygmunta Solorza: Bithell i Juvel. Pozew arbitrażowy wpłynął w 2011 r. Miał zostać wycofany po tym, gdy Sferia na mocy ugody w ramach rekompensaty wcześniejszych strat dostała od państwa dostęp do bloku pasma 800 MHz przed konkurencją. Tak się jednak nie stało, ponieważ miliarder uważa, iż do udostępnienia pasma doszło za późno, inaczej, niż przewidywała ugoda.

Strony sporu nie informują o przebiegu sprawy, zasłaniając się trójstronnymi ustaleniami (trzecia strona to paryski arbitraż).

Za sprawą prywatnego wpisu minister cyfryzacji Anny Streżyńskiej na profilu w mediach społecznościowych można się jednak domyśleć, że uczestniczyła ona w minionym tygodniu w rozprawie.

Ministerstwo Cyfryzacji tego nie komentuje. Milczy też sama minister pytana o szczegóły wyjazdu. Resort nie odpowiedział nam też na pytania o to, na jakim etapie jest spór, ani na prośbę o ocenę, jak długo może potrwać.

Ministerstwo odpowiedziało nam jedynie, że 18–22 grudnia br. w Paryżu odbyła się rozprawa arbitrażowa w sprawie z powództwa zarejestrowanych na Cyprze spółek Juvel Ltd oraz Bithell Holdings Ltd przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że powoli zbliża się moment, w którym Sferia będzie musiała zdecydować, czy wystąpi o przedłużenie rezerwacji pasma 800 MHz (wygasa ona z końcem 2018 r.).

Prolongata wiąże się z opłatą, a ta ustalana jest na podstawie wartości uzyskanych w przetargu lub aukcji danych częstotliwości.

To oznacza, że blok Sferii powinien kosztować około 1,7 mld zł. Podobna była (1,6 mld zł) wartość sporu toczonego przez spółki Zygmunta Solorza.

Pytaniem otwartym jest, czy spór może się zakończyć potrąceniem wzajemnych roszczeń.

Zarząd Cyfrowego Polsatu pierwotnie deklarował, że nie jest zainteresowany przedłużeniem rezerwacji, ale ostatnio mówi, że wszystko będzie zależało od warunków zaproponowanych przez regulatora.