The Farm 51 chce samo wydać grę World War 3

Studio chce pozyskać dodatkowe środki na rozwój. Jest przekonane, że „World War 3" okaże się hitem.

Na 21 maja zwołano walne zgromadzenie akcjonariuszy The Farm 51. Będzie decydować o emisji do 300 tys. akcji.

– Podjęliśmy decyzję, że nasz najważniejszy obecnie tytuł „World War 3" chcielibyśmy wydać samodzielnie. Wielu potencjalnych partnerów biznesowych, którym prezentowaliśmy tytuł, potwierdzało jego duży potencjał marketingowy i sprzedażowy – mówi Kamil Bilczyński z zarządu The Farm 51. Dodaje, że spółka podjęła próbę sfinansowania wydania gry poprzez emisję obligacji, ale ze względu na ostatnie zawirowania na rynku długu nie udało się pozyskać wystarczających środków i istnieje za duże ryzyko, że nie uda się ich pozyskać w bliższej przyszłości. – Stąd decyzja o stosunkowo niskim, bo 5-proc. podwyższeniu kapitału, zgodnie z postulatami inwestorów. Tym razem w formule emisji publicznej – dodaje Bilczyński.

Wojna nabiera tempa

Pierwsze działania związane z marketingiem „World War 3" spółka rozpoczęła podczas ostatnich targów IEM w Katowicach. Grę pokazano polskim dziennikarzom, którzy mieli okazję ją testować. W najbliższym czasie The Farm 51 planuje opublikowanie zestawu materiałów promocyjnych, w tym trailer i screeny. – Finalizujemy prace nad materiałami i zobowiązujemy się do ich publikacji jeszcze w maju – deklaruje Bilczyński.

GG Parkiet

Potem spółka planuje udział w targach E3 oraz Gamescom. Kluczowa będzie dla niej silna obecność w Kolonii (Gamescom), ponieważ liczy na duże zainteresowanie na rynku europejskim, do którego głównie adresowana jest gra. – Widzimy także ogromny potencjał we współpracy ze streamerami przy promocji oraz budowaniu społeczności wokół gry. Zainteresowanie taką formą współpracy potwierdziły nasze ostatnie spotkania na IEM – mówi Bilczyński.

Roszady w spółce

W pierwszych tygodniach 2018 r. kurs akcji The Farm 51 mocno rósł, ale w ostatnich dniach przeważali sprzedający, co mogło mieć związek z informacją o planowanej emisji. Na rynek trafiła też informacja o przejściu wiceprezesa Łukaszu Rosińskiego do rady nadzorczej oraz o sprzedaży przez zarząd części akcji na jego rzecz. Z czego wynikała?

– Transakcja zbycia akcji przez pierwotnych założycieli na rzecz Łukasza to realizacja ustaleń dokonanych z nim jeszcze w 2014 r. podczas jego przejścia z RN do zarządu. Wysoko oceniamy wkład Łukasza w rozwój spółki, dlatego transakcje zostały sfinalizowane – mówi prezes Robert Siejka. Z kolei Rosiński informuje, że jego przejście z zarządu z powrotem do rady nadzorczej było planowane od dawna. Podkreśla, że realizuje również inne projekty inwestycyjne i taka struktura będzie czytelniejsza dla inwestorów.

– Deklaruję jednak, że moja motywacja, by dalej pracować ze spółką w kwestii projektów i ich finansowania, pozostaje na wysokim poziomie. Chociażby ze względu na obecnie wyższe zaangażowanie kapitałowe. Deklaruję także, że nabyte od pierwotnych inwestorów akcje to inwestycja długoterminowa, która wykracza poza premierę „World War 3" – mówi.