Play Communications: zależność od sieci konkurentów i roaming obniżyły wyniki za I kwartał 2018

Publikacja raportu mocno wpłynęła na notowania akcji Playa. Kurs spadał dziś nawet o 7 proc. i wynosi 26,06 zł, co oznacza, że notowania były najniżej od zeszłorocznego debiutu telekomu na giełdzie.

W niewielkim stopniu, ale jednak in minus, różnią się od prognoz analityków rezultaty finansowe sieci komórkowej Play za I kwartał 2018 r. Zarząd podtrzymał wszystkie cele na ten i kolejny rok.

1,64 mld zł, 518,4 mln zł skorygowanej o zdarzenia jednorazowe EBITDA oraz niecałe 153 mln zł zysku netto wykazał Play Communications w sprawozdaniu za I kwartał 2018 r. Przychody właściciela komórkowej sieci Play urosły tym samym rok do roku o 3,6 proc., powtarzalna EBITDA spadła o 8,1 proc., a zysk netto wzrósł o prawie 730 proc..

Z wyjątkiem wyniku netto dane telekomu są bardzo bliskie średniej szacunków biur maklerskich ankietowanych przez „Parkiet". Biura „oczekiwały", że przychody telekomu urosną rok do roku o 3,8 proc., a skorygowana EBITDA spadnie o 6,4 proc.. Natomiast przewidywano wyższy wzrost wyniku netto, bo o prawie 840 proc. do 178,5 mln zł.

Raportowana EBITDA Playa urosła lekko rok do roku z niecałych 504 mln zł do 510 mln zł. W ubiegłym roku wynik silnie obciążyły koszty wynagrodzeń dla menedżerów telekomu.

Inwestorzy będą raczej jednak zwracali uwagę na wolne przepływy gotówkowe telekomu, które są coraz częściej wyznacznikiem wartości operatorów na giełdach akcji. Play Communications zanotował wypracował w I kw. br. 337 mln zł wolnych przepływów gotówkowych, a po odjęciu płatności z tytułu leasingu 117 mln zł (rok wcześniej było to niecałe 354 mln zł oraz suma ujemna).

Wskaźnik długu netto do EBITDA z ostatnich czterech kwartałów nie zmienił się względem grudnia i wynosił 2,96.

Po pierwszym kwartale br. telekom pozostaje numerem jeden pod względem liczby użytkowników, choć widać osłabienie sprzedażowe. Być może ma ono związek z mniejszymi nakładami telekomu na promocje i reklamę.

Play w końcu marca 2018 r. obsługiwał 15,175 mln kart SIM, czyli o 43 tys. mniej niż w grudniu. O 160 tys. do 9,589 mln przybyło aktywacji abonamentowych. O 203 tys. spadła natomiast liczba klientów telefonii na kartę, obniżając się do 5,586 mln.

Aktywni użytkownicy Playa wykorzystywali średnio w miesiącu 5,06 GB transmisji danych, o 40 proc. niż przed rokiem, a w sumie 188 mln GB (wzrost o około 46 proc. rok do roku). Klienci kontraktowi przewodzili stawce zużywając w miesiącu średnio ponad 6,1 GB (4,4 GB rok wcześniej).

Jego skorygowana EBITDA spadła głównie za sprawą zasady roam like at home (strata wyniosła zgodnie z oczekiwaniami maklerów 34,1 mln zł) oraz wyższych kosztów roamingu krajowego (64,2 mln zł, wzrost o 43 proc.) – tłumaczy zarząd w sprawozdaniu.

Lektura raportu pokazuje także spadek przychodów (o 4,3 proc. do 401 mln zł) ze sprzedaży urządzeń, takich jak smartfony. Był on również widoczny u innych operatorów w tym kwartale.

ARPU od abonenta telekomu wzrosło nieznacznie rok do roku z 31 zł do 31,8 zł, ale obniżyło się wobec poprzednich trzech kwartałów.

Zasięg sieci LTE i LTE-Advanced Playa nie zmienił się w sposób znaczący w porównaniu z końcem 2017 r. Własna sieć 4G operatora docierała do 93,4 proc. populacji, a 4,5G do 82,6 proc.. Dla porównania, w końcu grudnia było to odpowiednio 93,4 proc. i 80,7 proc..

W prezentacji do wyników operator podał, że jest na dobrej drodze, aby zrealizować plan na ten rok mówiący o dostawieniu tysiąca stacji bazowych. Zarząd podtrzymał także wszystkie krótko- i średnioterminowe cele, również te dla dywidendy.