W tym tygodniu notowaniom ropy naftowej brakuje wyraźnego kierunku. Po przecenie, jakiej ceny tego surowca doświadczyły m.in. w związku z zaskakującym wzrostem zapasów ropy w USA, podanym w raporcie Amerykańskiego Instytutu Paliw, wczoraj notowania ropy wzrosły, mimo że Departament Energii pokazał analogiczny wzrost zapasów paliw. To pokazuje, że wciąż działają czynniki wspierające notowania ropy naftowej, głównie te związane z geopolityką.
Departament Energii USA we wczorajszym raporcie podał, że zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 3,16 mln baryłek. Zwyżka jest zaskakująca w porównaniu z oczekiwaniami spadku zapasów, które obowiązywały jeszcze na początku tego tygodnia – niemniej, jest ona znacznie mniejsza niż wczorajsze szacunki API, które pokazały wzrost o ponad 9 mln baryłek. Departament podał także, że wzrosły zapasy benzyny, natomiast spadły zapasy destylatów – oba kierunku wymijały się z oczekiwaniami.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Z jednej strony, wzrost zapasów ropy naftowej i benzyny jest negatywnym sygnałem, ponieważ podkreśla słabość popytu na paliwa w USA. Jednak z drugiej strony, warto wspomnieć, że wzrost zapasów ropy wynikał również ze zwiększonego importu ropy naftowej do USA. Poza tym, marcowa zwyżka zapasów jest ogólnie raczej regułą, a nie wyjątkiem – od początku tego wieku, czyli już od ponad dwudziestu lat, każdy marzec był charakteryzowany przez wzrost zapasów ropy naftowej.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne