Co dalej z miliardowym odszkodowaniem dla Australijczyków? Mamy polskie stanowisko

Polska potwierdza wydanie dwóch wyroków ws. złóż kopalń węgla koksującego przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy. Australijskiemu inwestorowi przyznano gigantyczne odszkodowanie. Reprezentująca Polskę Prokuratoria Generalna tłumaczy sprawę.

Publikacja: 08.10.2024 17:45

Co dalej z miliardowym odszkodowaniem dla Australijczyków? Mamy polskie stanowisko

Foto: AdobeStock

GreenX Metals Limited poinformowała o korzystnym rozstrzygnięciu arbitrażu międzynarodowego w zakresie swych roszczeń przeciwko Polsce, prowadzonych na podstawie polsko-australijskiej umowy w sprawie wzajemnego popierania i ochrony inwestycji (BIT) oraz Traktatu Karty Energetycznej. Łączna kwota odszkodowania, jaką podaje firma, to nawet 1,3 mld zł, nie wliczając w to odsetek liczonych od końca grudnia 2019 r. Polska strona uważa jednak, że będzie to 1,1 mld zł licząc odsetki.

Sprawa dotyczyła niedoszłej kopalni węgla Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym i projektu Dębieńsko na Śląsku. Firma podaje, że Trybunał jednogłośnie uznał, że Polska naruszyła zobowiązania wynikające z traktatów w odniesieniu do projektu Jan Karski (projekt kopalni węgla na Lubelszczyźnie). W sprawie drugiego złoża nie przyznał jej racji. Firma wnioskowała o 4,9 mld zł odszkodowania.

Czytaj więcej

Polska przegrała miliardowy spór o węgiel z australijską spółką

Stanowisko polskiej strony

Polskę w sporze reprezentowała Prokuratoria Generalna wspólnie z międzynarodową kancelarią prawną wyspecjalizowaną w arbitrażowych sporach inwestycyjnych. -  Możemy potwierdzić fakt wydania dwóch orzeczeń w sprawach spółek zależnych GreenX Metals Limited przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej – informuje nas rzecznik radca Bartosz Swatek. Roszczenia dotyczyły dwóch projektów górniczych i dochodzone były w dwóch odrębnych postępowaniach (przy czym każde postępowanie dotyczyło tych samych projektów). Oparte były na umowie o ochronie i popieraniu inwestycji (postępowanie w Londynie) oraz Traktacie Karty Energetycznej (postępowanie w Singapurze).

W odniesieniu do jednego z projektów pozew został oddalony. -  W odniesieniu do drugiego z nich zasądzone zostało ok. 1/6 łącznie dochodzonego roszczenia, tj. ok 1,1 mld zł z odsetkami od 31 grudnia 2019 r. Na tyle Trybunał Arbitrażowy ustalił maksymalną kwotę odpowiedzialności, gdyż roszczenia powodów dochodzone w obydwu postępowaniach były częściowo tożsame. Tym samym, Trybunał uznał za niezasadne roszczenia na kwotę ok 4,9 mld zł - wyjaśnia rzecznik. Z uwagi na wynik postępowania Trybunał obciążył strony kosztami postępowania w równych częściach.

Najbardziej skomplikowana jest kwestia koncesji na Lubelszczyźnie. Tam, pod koniec 2019 r. koncesja została wydana Bogdance. Spółka na obecnym etapie nie skomentowała sprawy. Sięgnęliśmy jednak zdania z regionu i z okolic zbliżonych do spółki. 

Bogdanka zaczęła efektywne wydobycie ze złóż K-6 i K-7 pod koniec 2023 r. To była konieczność bo tego wymagały warunki koncesji. – Zgodnie z warunkami należało zacząć prace w przeciągu 3 lat od momentu wydania koncesji. Do złoża spółce udało się dotrzeć z sąsiedniej koncesji, która już wcześniej należała do spółki – mówi nam jeden z ekspertów branży, dobrze znające lubelskie uwarunkowania.

Wskazuje on także, że mimo zapewnień australijskiego inwestora o dużym potencjale wydobycia węgla koksującego, w praktyce może tam znajdować się głównie węgiel energetyczny.  – Nawet jeśli spółka zdobyłaby wcześniej koncesję przed Bogdanką to i tak musiałaby skorzystać z infrastruktury wydobywczej i terenów należących do Bogdanki – dodaje nasz rozmówca.

Czytaj więcej

Australijski inwestor żali się na warunki inwestycyjne w Polsce. Jest w sporze z rządem

Będzie odwołanie? „Analizujemy dalsze kroki"

 Postępowania arbitrażowe były jednoinstancyjne, natomiast istnieje możliwość złożenia skarg o uchylenie wyroków do sądów powszechnych odpowiednio w Londynie i Singapurze. -  Decyzje co do dalszego trybu postępowania zostaną podjęte po przeprowadzeniu analizy orzeczeń wyjaśnia nam rzecznik. Dalszy bieg wydarzeń po podjęciu decyzji przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy przebiegać powinien zgodnie z Konwencją o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych orzeczeń arbitrażowych z 1958 r. Zgodnie z jej treścią, strona, która wygrała taki arbitraż kieruje się do właściwego sądu krajowego dla siedziba dłużnika, a tym wypadku Skarbu Państwa. – Sąd krajowy ma obowiązek uznać ten wyrok arbitrażowy. Może go odrzucić, ale pod pewnymi warunkami określonymi w Konwencji, jeśli dojdzie do naruszenia przepisów. Jeśli takowych wyjątkowych okoliczności nie było, wówczas sąd wydaje orzeczenie o wydaniu wyroku. Wówczas powinna być także wydana klauzula natychmiastowej wykonalności, która podlega realizacji – tłumaczy nam prof. Artur Nowak – Far, członek Komitetu Nauk Prawnych i Komitetu Nauk Ekonomicznych PAN.

Australijczycy raczej szukać węgla dalej nie będą

GreenX Metals prawdopodobnie będzie już koncentrować się na innych złożach jak na Grenlandii czy w Niemczech, a mniej tymi w Polsce. – To wynikać może z kilku powodów. Po pierwsze i najważniejsze trwający latami spór zniechęcić mógł do dalszego inwestowania w naszym kraju. Poza tym inwestowanie w nową kopalnie węgla, nawet koksującego to dziś ryzykowny biznes. Na Grenlandii zaś spółka poszukuje miedzi, bardziej dochodowego i przyszłościowego biznesu. Tam jednak ze względu na aurę prace można prowadzić jedynie kilka miesięcy w ciągu roku. Profil tej spółki wskazuje także, że nie zajmuje się ona rozwojem całej inwestycji. Spółki tego typu jak GreenX Metals zajmują się przede wszystkim na znalezieniu, udokumentowaniu i przygotowaniu projekt pod właściwą inwestycję, a dalej projekt kopalni ze wszystkimi pozwoleniami mógł zostać sprzedany. Taki mógłby być scenariusz dla kopalni Jan Karski. Po latach spółce może już na tym nie zależeć, tym bardziej, że złoża trafiły do Bogdanki – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Musimy pamiętać także, że w Polsce jak i w całej UE nie ma klimatu do otwierania nowych kopalń węgla kamiennego, nawet jeśli chodzi o ten koksujący. - Na całym zachodzie jedynie po latach w Wielkiej Brytanii zdecydowano się pozwolenie na budowę kopalni węgla koksującego. Nawet w Chinach w I połowie tego roku wydano o 80 proc. mniej pozwoleń na budowę nowych bloków węglowych, a żadnego na budowę nowego pieca wielkostalowego – argumentuje nasz rozmówca. Wracając do miedzi w Polsce warto przypomnieć, że w Polsce mieliśmy podobną historię. - Miedzi Cooper konkurowało o złoża miedzi z państwowym KGHM. Wówczas jednak prywaty inwestor, nie zabezpieczył złoża na czas i koncesję utracił – przypomina analityk.

Czytaj więcej

Australijski Prairie Mining pozwał Polskę na 4,2 mld zł

Wieloletni spór

Przypomnijmy, że w lutym 2019 r. GreenX formalnie powiadomiła rząd RP, że istnieje spór inwestycyjny między spółką GreenX a rządem RP. W sporze GreenX zarzucała, że Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z obowiązujących traktatów poprzez działania mające na celu zablokowanie rozwoju należących do spółki projektów kopalń Jan Karski i Dębieńsko w Polsce W czerwcu 2021 r. GreenX złożył pozew w postępowaniu arbitrażowym z tytułu dwustronnej umowy inwestycyjnej Australia-Polska (BIT), w którym domagał się odszkodowania w wysokości 806 mln GBP, tj. równowartości 1,5 mld australijskich dolarów, obniżając je następnie do 737 mln funtów. Po wtorkowej sesji na GPW kurs spółki GreenX Metals wzrósł ostatecznie o 22,7 proc.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc