Rząd ostatecznie kończy z pomysłem wydzielenia węgla. Jest inny plan

Ministerstwo Aktywów Państwowych oficjalnie rezygnuje z projektu wydzielenia elektrowni węglowych ze spółek energetycznych. Rząd widzi jednak problem związany z aktywami węglowymi, które ciążą spółkom i przedstawi rozwiązania łagodzące. Mają być nowe mechanizmy mocowe.

Publikacja: 09.07.2025 11:20

Rząd ostatecznie kończy z pomysłem wydzielenia węgla. Jest inny plan

Foto: Bloomberg

Brak uzasadnienia ekonomicznego dla projektu NABE (Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego, projekt z czasów rządu PiS utworzenia agencji skupiającej wszystkie elektrownie węglowe ze spółek energetycznych) oraz potrzeba wypracowania dodatkowych mechanizmów wsparcia dla źródeł węglowych na poziomie Unii Europejskiej – to najważniejsze wnioski z raportu końcowego dotyczącego wydzielenia aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego. Raport został opracowany przez zespół powołany przez Ministra Aktywów Państwowych, który zakończył prace 8 lipca br.

Czytaj więcej

Węgiel broni się przed utratą pierwszeństwa

Wydzielenia nie będzie, ale Ministerstwo Aktywów Państwowych, Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne widzą potrzebę rozwiązania problemu. – Bezpieczeństwo Krajowego Systemu Elektroenergetycznego jest kluczowe,  dlatego planujemy wdrożenie mechanizmów zapewniających stabilne dostawy energii i mocy po akceptowalnych społecznie kosztach, niezależnie od struktury właścicielskiej instalacji – zapewnił minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski na spotkaniu prasowym. 

Szef MAP zapowiedział prace kolejnego zespołu, który miałby zadbać o dalsze funkcjonowanie systemu energetycznego w sposób bezpieczny. Rząd ma wstępne propozycje.  

NABE nieuzasadnione ekonomicznie

Jak argumentuje MAP, biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku energii oraz prognozy jej rozwoju do 2040 r., koncepcja konsolidacji wszystkich aktywów węglowych ze spółek energetycznych w ramach NABE jest nieuzasadniona ekonomicznie.  –  Prognozowana skumulowana luka finansowa 14 elektrowni węglowych mających wejść do NABE obejmująca saldo gotówki, zobowiązania spółek wytwórczych oraz przepływy pieniężne, byłaby w latach 2025-2040 ujemna i sięgnęłyby 53,8 mld zł, tj. średnio ok. 74 zł za MWh – czytamy we wnioskach z raportu.

Podstawowym założeniem NABE było utworzenie jednego podmiotu skupiającego aktywa węglowe wszystkich grup energetycznych w Polsce. Model operacyjny zakładał, że NABE byłoby zdolne do samodzielnego funkcjonowania bez konieczności subsydiowania. Finansowy model NABE został przygotowany na podstawie prognoz miksu energetycznego i danych rynkowych z września 2022 r., kiedy ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym przekraczały 1 100 zł za MWh. - Wzrost cen wynikał jednak z jednorazowych czynników, takich jak wybuch wojny w Ukrainie i pod koniec czerwca 2025 r. ceny energii elektrycznej spadły do ok. 415 zł/MWh – czytamy we wnioskach.

Czytaj więcej

Czarne wizje dla „czarnego złota” w Polsce

Jednak od końca 2022 r. udział produkcji energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego istotnie spadł w miksie energetycznym w stosunku do przyjętych pierwotnie założeń. – Trend ten jest związany z dynamicznym rozwojem odnawialnych źródeł energii, w tym głównie fotowoltaiki – piszą autorzy raportu.

Jednym z argumentów za utworzeniem NABE było przekonanie, że wydzielenie aktywów węglowych umożliwi grupom energetycznym pozyskiwanie finansowania na transformację. - Tymczasem analiza działań i strategii spółek pokazuje, że są one w stanie finansować nowe inwestycje, nawet przy utrzymaniu węglowych jednostek wytwórczych w strukturach grup, wykorzystując m.in. emisję obligacji lub formułę „project finance". Inwestycje podejmowane w ostatnich miesiącach przez spółki energetyczne, a także strategie tych spółek uwzględniające utrzymanie aktywów węglowych, zostały dobrze przyjęte przez uczestników rynku – czytamy we wnioskach.

Jeszcze dobitniej powtórzył to minister Jaworowski. – Nie ma takiego problemu (trudności finansowania projektów OZE dla grup energetycznych przy jednoczesnym utrzymaniu aktywów węglowych – red.). Problem jest dramatycznie wyolbrzymiony. On teoretycznie istnieje, ale spółki przedstawiły ambitne strategie transformacji energetycznej. Teza, że bez wydzielenia spółki nie sfinansują transformacji, jest nieprawdziwa. Nie ma na to dowodów i liczb – powiedział minister.

Konieczne nowe mechanizmy wsparcia

Wśród omawianych w czasie prac zespołu propozycji mechanizmów, zapewniających wymagany poziom bezpieczeństwa energetycznego i pewności dostaw podczas transformacji energetycznej, za optymalny uznano przedstawiony przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Polskie Sieci Elektroenergetyczne zestaw działań pomocowych. Są to trzy narzędzia: mechanizm dekarbonizacyjny, rynek mocy oraz mechanizm elastyczności (non-fossil flexibility). Ich uruchomienie wymaga negocjacji z Komisją Europejską i notyfikacji pomocy publicznej. - Jesteśmy po wstępnych rozmowach z KE. Mamy gotową wersję roboczą tych mechanizmów. Pomoc publiczna w związku z tymi nowymi mechanizmami powinna trwać przez ok. 10 lat  – powiedział obecny na spotkaniu Wojciech Wrochna, rządowy pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Minister Wrochna powiedział, że trudno na obecnym etapie oszacować koszty tych trzech mechanizmów. - Rozmawiamy z Komisją Europejską. Co do zasady jednak koszty tego systemu powinnny być jak najniższe – powiedział. 

Czym jest mechanizm dekarbonizacji? Jak wyjaśniał Grzegorz Onichimowski, prezes PSE, to mechanizm wsparcia dla spółek. – Jeśli spółka będzie chciała zastąpić źródło wysokoemisyjne niskoemisyjnym, to państwo daje gwarancje utrzymania tego wysokoemisyjnego źródła do czasu, kiedy powstanie nowe źródło niskoemisyjne – powiedział prezes PSE. Mechanizm ma bazować na rozwiązaniach rynku mocy.

- Konieczne jest zintensyfikowanie działań na szczeblu międzyresortowym i unijnym w celu wypracowania mechanizmów wsparcia dla istniejących źródeł węglowych aż do ich wygaszenia, co pozwoli uniknąć luki mocowej od 2029 r. - mówił prezes PSE.

Zespół ds. NABE został powołany zarządzeniem Ministra Aktywów Państwowych z dnia 9 maja 2024 r. i był organem pomocniczym Ministra Aktywów Państwowych. W skład zespołu oprócz Ministra Aktywów Państwowych weszli m.in. Minister Przemysłu oraz Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej. Zespół przy opracowywaniu analizy skorzystał z usług profesjonalnego doradcy. Zespół spotykał się od 26 lipca 2024 r. do 8 lipca 2025 r. 

Surowce i paliwa
Orlen z rekordową wyceną. 100 mld zł po raz pierwszy. Co dalej?
Surowce i paliwa
Wkrótce KGHM i rynek poznają szczegóły dotyczące obniżenia podatku od miedzi
Surowce i paliwa
Zwiększenie wydobycia JSW niewiele pomoże
Surowce i paliwa
Orlen stoi przed dużymi wyzwaniami związanymi z ograniczeniem emisji metanu
Surowce i paliwa
JSW znów próbuje odzyskać 1,6 mld zł składki solidarnościowej. Resort odpowiada
Surowce i paliwa
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu