8 lipca dobiegły końca konsultacje Komisji Europejskiej ws. funkcjonowania Europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji EU ETS. Przed zaplanowanym na przyszły rok jego przeglądem, KE zbierała opinie nt. dotychczasowego funkcjonowania EU ETS: efektywności systemu, spójności z pozostałymi przepisami oraz politykami UE. Przedmiotem konsultacji był także przyszły kształt EU ETS, m.in. perspektywa objęcia systemem spalarni odpadów czy uwzględnienia w nim tzw. ujemnych emisji, generowanych przez wychwytywanie CO2. Swoje opinie przesłało do KE ponad 200 podmiotów, w tym PGE Polska Grupa Energetyczna.
Propozycja zmian PGE
PGE, największy producent energii w Polsce w swoim stanowisku zaznacza, że EU ETS musi wziąć pod uwagę strategiczne kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym i stabilnością funkcjonowania systemu energetycznego, czy potrzebą wzrostu produkcji sektora obronnego. PGE zwróciła uwagę m.in. na potrzebę kontynuacji i zwiększenia Funduszu Modernizacyjnego (na który przeznacza się część uprawnień EU ETS), utrzymania przydziału darmowych uprawnień dla ciepłownictwa, czy pilne zagwarantowanie odpowiedniej podaży uprawnień na rynku ETS oraz ich stabilnych cen.
Czytaj więcej
Polska Grupa Energetyczna przedłożyła Komisji Europejskiej uwagi dotyczące funkcjonowania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS) w ramach planowanej rewizji unijnej dyrektywy. Spółka chce rozszerzenia możliwości wyłączenia elektrowni konwencjonalnych z konieczności zakupu uprawnień EU ETS.
Zmiany w Europejskim Systemie Handlu Emisjami (EU ETS) muszą odpowiadać nowym wyzwaniom, przed którymi stoi Europa: zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego, akceptowalnych cen energii oraz poprawie konkurencyjności przemysłu, a tym samym gospodarki – mówi Marcin Laskowski, Wiceprezes Zarządu ds. regulacji w PGE Polskiej Grupie Energetycznej. - Wszystkie te wyzwania wiążą się z kwestią cen energii, na które wpływ mają koszty uprawnień emisyjnych – mówi Wiceprezes Laskowski.
Jak dodaje, nie może być mowy o bezpieczeństwie i stabilnym funkcjonowaniu nowoczesnych systemów energetycznych opartych na OZE bez tzw. źródeł dyspozycyjnych, niezależnych od warunków pogodowych. – Jednym z nich są elektrownie gazowe, a system ETS powinien umożliwiać ich dalsze funkcjonowanie, jak i budowę nowych mocy, zabezpieczających OZE – mówi wiceprezes PGE.