Jastrzębska Spółka Węglowa pod koniec czerwca uruchomiła w kopalni Pniówek nową ścianę K-2, a w lipcu planowane jest rozpoczęcie eksploatacji kolejnej – W-2. Łączne zasoby obu ścian przekraczają 840 tys. ton wysokiej jakości węgla koksowego. Mimo to jednak perspektywy na przyszłość nie są optymistyczne.

Plany JSW na nowe ściany

Ściana K-2 została uruchomiona 23 czerwca 2025 r. w pokładzie 401/1 (partia „K-3;C”)). – Zasoby ściany szacowane są na 500 tys. ton węgla koksowego – informuje spółka. Planowane średnie wydobycie to aż 2700 ton dziennie przy postępie 5,8 metra na dobę. Z kolei w drugiej połowie lipca kopalnia planuje uruchomienie ściany W-2 w pokładzie 363. Zasoby operatywne wynoszą 340,5 tys. ton węgla koksowego. Planowane średnie wydobycie wynosi 2300 ton dziennie.

Adam Rozmus, wiceprezes JSW, przekazał, że uruchamianie nowych ścian jest częścią odbudowy frontów po katastrofie w kwietniu 2022 r. – Kopalnia Pniówek konsekwentnie odbudowuje swoje fronty wydobywcze i stopniowo wraca do eksploatacji ścian o dłuższych wybiegach. Co więcej, w nowych ścianach wdrażamy rozwiązania w ramach inicjatywy Efektywna Kopalnia, będącej częścią Planu Strategicznej Transformacji. Celem tych działań jest zwiększenie wydajności pracy oraz poprawa wyników wydobycia – powiedział wiceprezes Adam Rozmus. Aktualnie w kopalni Pniówek eksploatowanych jest pięć ścian.

Niełatwe perspektywy dla JSW

Sytuacja spółki jest nadal trudna. Zarząd wyraził zgodę na umorzenie w 2025 r. certyfikatów inwestycyjnych FIZ o łącznej szacowanej wartości 3 mld zł. – Po dokonaniu umorzenia, wartość inwestycji w portfel aktywów FIZ szacuje się na kwotę około 0,97 mld zł – informuje DM Trigon w przeglądzie informacji 7 lipca.

Kolejne perspektywy nie są jednak zachęcające. – Zwiększenie wydobycia węgla poprzez nowe ściany wydobywcze było już wcześniej zapowiadane przez JSW. Spółka podzieliła te wzrosty na kwartały. Na początku roku było to 2,73 mln ton, teraz, w drugim kwartale mowa jest o 3,16 mln ton. Kolejny kwartał ma przynieść dalszy wzrost wydobycia. To efekt wcześniej przygotowanych planów i robót górniczych – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities. To, co działa jednak na niekorzyść spółki, to utrzymująca się na relatywnie niskim poziomie cena węgla koksującego w przedziale 170-180 dolarów za tonę. – Średnio i długoterminowe prognozy także nie napawają optymizmem. W Chinach jesteśmy świadkami spadku produkcji stali, cementu. – W efekcie będzie mniejszy popyt na węgiel koksujący. Obserwujemy tam także lekkie nadwyżki węgla z własnego wydobycia. To oznacza, że będą mniej importować z zewnątrz. To będzie miało wpływ na cenę węgla koksującego, która będzie utrzymywać się na niskim poziomie, co jest złą prognozą dla JSW – mówi analityk i dodaje, że na niekorzyść spółki działa także silna pozycja złotego. – Dlatego też w II kw. 2025 r. wynik EBITDA będzie ujemny, firma będzie notować straty – mówi.