Narastająco po czterech kwartałach jej strata netto sięgnęła 5,89 mln zł (w 2008 r. zakłady miały 74,7 mln zł zysku).
Do tego, że Azoty Tarnów wypracowały w ostatnim kwartale 2009 r. dodatni wynik, przyczyniły się tzw. wydarzenia jednorazowe: sprzedaż dwóch spółek córek – ZBACH-u w październiku i Wiezatu w listopadzie – za ponad 10 mln zł oraz zawarcie umowy licencyjnej z indyjską grupą GSFC na kwotę 3,2 mln euro (około 13 mln zł).
Miniony kwartał Azoty Tarnów zamknęły stratą operacyjną w wysokości 5,4 mln zł. W całym roku strata sięgnęła 13,5 mln zł. W IV kwartale 2008 r. zysk operacyjny osiągnął 12,4 mln zł, a w całym roku 89,1 mln zł.Przychody firmy w ostatnim kwartale 2009 r. były wyższe niż rok wcześniej. Wyniosły 322 mln zł, podczas gdy przed rokiem 293,2 mln zł (wzrosły o 9,8 proc.). Jednak cały 2009 r. był pod względem wartości sprzedaży o ponad 11 proc. gorszy niż 2008 r. Przychody w ubiegłym roku wyniosły prawie 1,2 mld zł.
W komentarzu do wyników finansowych zarząd napisał, że prognozy na ten kwartał wskazują na powolne wychodzenie z kryzysu. Oczekuje więc poprawy koniunktury. „Charakterystyczne zimą wysokie ceny ropy mogą wymusić powolny wzrost cen surowców, a przez to i produktów gotowych, w tym kierunku zmierzają przewidywania” – czytamy.
Jednocześnie jednak możemy się dowiedzieć, że po styczniowych silnych wzrostach cen w lutym i w marcu oczekiwany jest nieznaczny ich spadek. Rynek dosyć chłodno przyjął informacje o wynikach Azotów Tarnów. W piątek na zamknięciu sesji akcje spółki potaniały o 1,64 proc., do 15 zł.