Umiarkowany optymizm Boryszewa i Impexmetalu

Chemiczno-metalurgiczne spółki z grupy Romana Karkosika wyszły w 2009 roku na plus – nie tylko dzięki transakcjom jednorazowym. W tym roku liczą na dalszą poprawę, ale umiarkowaną

Zarządy chemiczno-metalurgicznego tandemu nie będą rekomendować wypłaty dywidendy z zysków za 2009 rok. Po czterech kwartałach ubiegłego roku kontrolowany przez Romana Karkosika (ma 59,3 proc. akcji) Boryszew zarobił na czysto 15,5 mln zł, czyli 25 gr na akcję. Impexmetal, którego 51,7 proc. kapitału kontroluje Boryszew, miał 29,3 mln zł zysku netto, czyli 14 gr na akcję.

[srodtytul]Emisja i buy back[/srodtytul]

– Jesteśmy w trakcie emisji akcji z prawem poboru o wartości 30 mln zł. W najbliższych dniach spodziewamy się zatwierdzenia prospektu – mówi Małgorzata Iwanejko, prezes produkującego wyroby z tworzyw sztucznych Boryszewa. Dzięki sprzedaży nowych papierów grupa spłaci swego największego udziałowca, który pożyczył jej w listopadzie zeszłego roku około 20 mln zł na wykup obligacji opiewających na 70 mln zł.– Na początku lutego uruchomiliśmy skup siódmej transzy akcji własnych w celu umorzenia. Wydaje mi się, że na buy backu poprzestaniemy – twierdzi z kolei Piotr Szeliga, prezes Impexmetalu.

W ubiegłym roku cały jednostkowy zarobek netto Impexmetalu za 2008 rok, czyli 115,1 mln zł (54 gr na akcję), został przeznaczony przez walne zgromadzenie akcjonariuszy na kapitał rezerwowy, z którego będzie mogła zostać wypłacona dywidenda lub sfinansowany buy back. Boryszew w 2008 roku miał 97 mln zł jednostkowej straty netto.

[srodtytul]Umiarkowana poprawa[/srodtytul]

W ubiegłym roku grupy borykały się ze spadkiem sprzedaży.– Bieżący rok zapowiada się nieco lepiej niż ubiegły. Stwierdzamy to na podstawie wzrostu sprzedaży w ujęciu ilościowym w dwóch ostatnich kwartałach ubiegłego roku. Jesteśmy umiarkowanie optymistyczni, oczywiście nie ma mowy o zwiększeniu sprzedaży rzędu 20–30 proc. – podsumowuje Szeliga, który odpowiada też za finanse Boryszewa.– Kryzys wymusił pewne zachowania „usprawniające” w naszej grupie, chociażby racjonalniejsze wykorzystanie kapitału obrotowego czy majątku, szybszą rotację zapasów czy ograniczenie kosztów działalności – wylicza Iwanejko.

[srodtytul]Wy­ni­ki ra­czej nie­zmien­ne[/srodtytul]

Na ubiegłoroczne wyniki Boryszewa, Impexmetalu oraz Hutmenu (62,5 proc. papierów przetwórcy miedzi kontroluje Impexmetal), tak jak rok wcześniej znaczący wpływ miały transakcje jednorazowe – ale tym razem z pozytywnym skutkiem (np. sprzedaż nieruchomości czy uprawnień do emisji CO2).

Przedsiębiorstwa zapowiadają w przyszłych kwartałach kolejne transakcje sprzedaży zbędnego majątku, czyli przede wszystkim gruntów należącej do Boryszewa Elany oraz działek likwidowanej huty w Szopienicach, kontrolowanej przez Hutmen. Zdaniem Szeligi, wyniki za 2009 rok zawarte w sprawozdaniach rocznych, zbadanych przez rewidentów, nie powinny różnić się istotnie od danych skumulowanych, podanych w raporcie za IV kwartał. – Nie przewiduję poważniejszych odpisów, wszystko staraliśmy się uwzględnić już teraz – zapewnia Szeliga.

[srodtytul]Zmniejszone zadłużenie[/srodtytul]

Boryszew i Impexmetal podkreślają zmniejszenie zadłużenia. Na koniec 2009 roku dług netto (pożyczki oprocentowane minus gotówka) grupy Boryszew sięgał 590 mln zł, wobec 876 mln zł na koniec 2008 roku. W przypadku grupy Impexmetalu było to odpowiednio 395 mln i 564 mln zł.– Uważam, że to optymalny poziom. Przewidujemy wzrost sprzedaży, zwiększy się więc także nasze zapotrzebowanie na kapitał obrotowy – mówi Szeliga. Zastrzega przy tym, że banki wciąż bardzo restrykcyjnie podchodzą do finansowania.