- W ramach procesu przyspieszonego budowania księgi popytu, inwestorzy zgłosili popyt na wszystkie oferowane akcje. Transakcja nie doszła do skutku z powodu niezaakceptowania przez akcjonariusza sprzedającego ceny przedstawionej przez budującego księgę popytu – wyjaśnia Boryszew w komunikacie..
Czytaj więcej
Jeden z akcjonariuszy postanowił spieniężyć część posiadanych akcje przemysłowego holdingu.
ABB zakończone fiaskiem są rzadkością na warszawskiej giełdzie. To może oznaczać, że choć inwestorzy byli skłonni nabyć akcje spółki, dyskonto względem ceny na giełdzie, będące normalną praktyką przy transakcji ABB, było zbyt duże. Taki scenariusz jednocześnie zachęcił inwestorów do wzmożonych zakupów akcji spółki na rynku. W pierwszej części czwartkowego handlu akcje Boryszewa drożały o ponad 5 proc. Warto jednak mieć na uwadze, że od ogłoszenia informacji o zamiarze rozpoczęcia procesu sprzedaży akcji spółki w ramach ABB papiery spółki straciły blisko 15 proc.
Pod koniec czerwca Unibax posiadający pakiet 15,69 proc. akcji Boryszewa poinformował o zamiarze rozpoczęcia procesu sprzedaży akcji spółki w ramach przyśpieszonej budowy księgi popytu.
Największym akcjonariuszem Boryszewa jest Romana Karkosik, który posiada bezpośrednio prawie 52,5 proc. akcji. Z kolei w rękach Unibaksu, którego udziałowcem obok Romana Karkosika jest również Grażyna Karkosik jest 15,4 proc. akcji.