Na wysoki wynik operacyjny według LIFO (tj. nieuwzględniający efektu przeszacowania zapasów) duży dodatni wpływ miały czynniki makroekonomiczne, takie jak marża rafineryjna i petrochemiczna, różnica w cenie ropy gatunku Ural i Brent (czyli dyferencjał), zmiany kursu złotego wobec innych walut i większy wolumen sprzedaży we wszystkich segmentach.
Orlen szacuje, że te elementy uczynią wynik o około 500 mln zł lepszy od rezultatu sprzed roku. Z kolei wpływ optymalizacji kosztów stałych oraz niższej amortyzacji wyniesie – w ujęciu rok do roku – około 100 mln zł.
[srodtytul]Mniejszy walutowy dług[/srodtytul]
Przeszacowanie wartości zapasów ropy naftowej nie miało w minionym okresie istotnego wpływu na rezultat Orlenu. W związku ze stabilizacją cen surowca w ciągu ostatnich czterech kwartałów, wpływ przeszacowania zwiększy raportowany wynik operacyjny spółki o około 50 mln zł.
Umocnienie polskiej waluty wobec walut obcych w ostatnim kwartale spowodowało efekt w postaci przeszacowania wartości kredytów i rozrachunków walutowych i tym samym poprawi czysty wynik finansowy Orlenu o około 1 mld zł. Większość, bo około 800 mln zł z tego, dotyczy kredytów w USD (związanych z inwestycjami w Orlenie Lietuva), pozostała zaś kwota około 200 mln zł dotyczy głównie kredytów w euro.