Ropa, kamyczki i problemy inwestorów

Fora internetowe?są w przypadku Petrolinvestu rozgrzane do czerwoności, ale?nie o taką aktywność chodzi,?w każdym razie nie tylko o?taką

Publikacja: 24.01.2012 06:40

Krzysztof Jedlak

Krzysztof Jedlak

Foto: PARKIET

Wrzuciłem niedawno kilka kamyczków do ogródka Petrolinvestu. Pora na jeden – ale za to o sporym ciężarze – do ogródka inwestorów indywidualnych, w tym drobnych akcjonariuszy tej spółki.

Doskonale rozumiem, dlaczego działania przedsiębiorstwa wydają się jego udziałowcom kontrowersyjne. To rzeczywiście ciekawe, dlaczego spółka, która ma warte – jak sama twierdzi ustami swego prezesa – miliardy złotych złoża ropy i jest coraz bliższa jej wydobywania na skalę przemysłową, oddaje np. niemal jedną trzecią swojego kapitału, czyli jedną trzecią siebie w zamian za 40 proc. udziałów, wycenionych na 107 mln zł (właściwie dlaczego na tyle?) w bliżej nieznanej firmie, która ma kilka koncesji (ile wartych?) na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce?

Drobni akcjonariusze się niepokoją. Wiedzą niewiele, a na pytania nie otrzymują dostatecznych odpowiedzi, jeśli w?ogóle; inaczej akcja SII nie byłaby potrzebna. Dyskutują więc tylko o tym, że tajemniczy kontrahent otrzymał jedną trzecią akcji w zamian za nieokreślone bliżej aktywa (koncesje i coś jeszcze?), wycenione w znany tylko Petrolinvestowi sposób (przy czym Petrolinvest – jak trafnie zauważają – mógł przecież sam starać się o koncesje).

A to tylko jedna z kilku tego rodzaju operacji przeprowadzonych przez giełdową spółkę w ostatnich miesiącach. W rezultacie kapitał jest rozwadniany, a w obrocie błyskawicznie pojawiają się miliony nowych akcji, obejmowane w praktyce po niskiej cenie (ich wartość rynkowa musi odpowiadać ustalonej wartości transakcji, więc mechanizmy są takie, że spółka musi wyemitować odpowiednio dużo akcji, nie przejmując się ich oficjalną ceną emisyjną i nominałem). Obejmowane przez... No właśnie, przez kogo?

Sam zwracałem nadto uwagę na niuanse rachunkowe i bilansowe związane z takimi przedsięwzięciami (akcje emitowane są i zapisywane w bilansie, w?kapitałach spółki po cenie równej ich nominałowi, a więc dużo wyższej niż deklarowana wartość przejmowanych aktywów). Na omijanie przepisów dotyczących aportów i konsekwencje z tym związane, w tym brak dostatecznej kontroli (tj. niezależnych, najlepiej publicznie znanych wycen) itd.

A co z kamyczkiem do ogródka inwestorów? To fundamentalna dla rynku sprawa. Spółka (każda, nie tylko ta) robi to, na co pozwalają jej właściciele (plus oczywiście organizator obrotu i nadzorca, ale ich zostawmy na razie na boku). Uchwały o podwyższaniu kapitału podejmowane są na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy. Większościowy udziałowiec może przegłosować niemal każdą uchwałę, może też – ale nie musi – przekonać do niej innych. Jednocześnie każdy akcjonariusz może głosować za lub przeciw, może zgłaszać protesty, może – jeśli widzi ku temu powody – skarżyć uchwały do sądu, domagając się ich unieważnienia, może – i powinien – zadawać pytania na WZA, najlepiej przed podjęciem uchwał. Może składać rozmaite wnioski. Możliwości jest naprawdę sporo. Jest tylko jeden warunek: obecność na walnym i aktywny w nim udział. Oczywiście fora internetowe?są w przypadku Petrolinvestu rozgrzane do czerwoności, ale?nie o taką aktywność chodzi,?w każdym razie nie tylko o?taką.

Surowce i paliwa
Bumech z wysoką stratą. Spółka nadal walczy o przetrwanie
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku