Przejęcie Polic i ZAK spowoduje skokowy wzrost wyników Azotów

Gdyby wyniki podmiotów, o które zabiegają Azoty Tarnów, były konsolidowane w I kwartale, przychody i zyski byłyby o ponad 60 proc. wyższe od uzyskanych przez grupę w obecnym kształcie

Gdyby Azoty Tarnów konsolidowały wyniki Zakładów Chemicznych Police i ZAK (to spółki, które chce przejąć od Skarbu Państwa) w I kwartale bieżącego roku, w tym okresie grupa kapitałowa wykazałaby 1,63 mld zł przychodów oraz 187,6 mln zł zysku operacyjnego i 155,2 mln zł czystego zarobku.

[srodtytul]Ministerialne deklaracje[/srodtytul]

To odpowiednio 61, 63 i 67 proc. więcej, niż grupa w obecnym kształcie wypracowała w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Wyniki skonsolidowane pro forma pokazują potencjał Azotów Tarnów, gdyby doszło do transakcji zakupu 66 proc. akcji Polic i 40,9 proc. papierów ZAK.

Taki scenariusz jest bliski wprowadzenia w życie. Skarb Państwa zadeklarował bowiem w czwartek wieczorem, że odpowie na wezwanie Azotów Tarnów do sprzedaży akcji Polic. Resort kontroluje 59,4 proc. papierów, dodatkowo Agencja Rozwoju Przemysłu ma 8,8-proc. pakiet. Taka deklaracja resortu była spodziewana przez rynek, walory Azotów Tarnów podrożały w piątek o 1,7 proc., do 30,5 zł.

Zapisy w związku z wezwaniem na walory Polic będą przyjmowane do 16 sierpnia. Azoty Tarnów oferują 11,5 zł za akcję. Kurs od kilku dni utrzymuje się poniżej tego poziomu – w piątek papiery potaniały o 1,2 proc., do 11,3 zł.

Skarb Państwa negocjuje również z Azotami Tarnów sprzedaż 40,9 proc. ZAK. Giełdowe przedsiębiorstwo, które kontroluje już 52,6 proc. walorów, zaoferowało za pakiet 187 mln zł. Co prawda resort nie odniósł się do ceny, zapowiedział jednak, że jego intencją jest niezwłoczne zamknięcie transakcji.

– Nasza strategia polega na budowie największej w Polsce i liczącej się w Europie grupy chemicznej – mówi cytowany w komunikacie Andrzej Skolmowski, wiceprezes Azotów Tarnów. Przejęcia mają między innymi zapewnić zwiększenie skali działalności i oferty, wzmocnienie pozycji wobec dostawców (głównie gazu ziemnego) i zdolności kredytowej.

[srodtytul]Przygrywka do prywatyzacji[/srodtytul]

Azoty Tarnów zamierzają sfinansować akwizycje m.in. z emisji akcji z zachowaniem prawa poboru. Firma liczy na sprzedaż prawie 25 mln nowych akcji, z czego ma pozyskać maksymalnie 602,5 mln zł.

Resort skarbu jest właścicielem 52,5 proc. Azotów Tarnów i zapowiedział już, że w pierwszej kolejności postara się znaleźć nabywcę na przysługujące mu prawa poboru (będą one notowane na giełdzie od 11 do 15 lipca). Gdyby zbył wszystkie te instrumenty finansowe, jego udział w kapitale?spadłby – w przypadku pełnego sukcesu emisji – do 32 proc. Gdyby jednak chętnych na zakup praw poboru nie było,?ministerstwo rozważy objęcie przysługujących mu walorów.

Można przy tym założyć, że w ten sposób w praktyce mogłaby zostać rozliczona sprzedaż pakietu ZAK.

Planowane roszady w chemicznych spółkach przywodzą na myśl częste na naszym rynku transakcje „paraprywatyzacyjne” (kiedy akcje MSP kupowane są przez podmiot z państwowym udziałem) – jednak minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział już, że są one przygrywką do pełnej prywatyzacji sektora.

[[email protected]][email protected][/mail]