- Regulamin wyborów stanowi, że przedstawicielem załogi do rady nadzorczej zostaje wybrany ten kandydat, który zdobędzie największą liczbę głosów. Nie ma warunku określonej frekwencji - tłumaczy Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
W radzie do obsadzenia przez reprezentantów pracowników są trzy fotele. I tylu jest kandydatów.
Związkowcy twierdzą, że wiążące są wyniki wyborów z maja. W sądach rejestrowym i powszechnym walczą o uznanie wyłonionych wówczas osób (to liderzy związkowi) jako pełnoprawnych członków rady - mimo ich nie powołania przez czerwcowe WZA. Dlatego też związkowcy postanowili nie wystawiać kandydatów w nowych wyborach.
O miejsca w radzie ubiegają się dwaj byli dyrektorzy kopalń KGHM (teraz jeden pracuje w biurze zarządu koncernu a drugi jest głównym inżynierem w kopalni Polkowice-Sieroszowice) oraz główny specjalista w hucie Głogów.