Jeśli wyniki analiz okażą się pomyślne, KGHM będzie mieć 90 dni na zwiększenie udziałów do 80 proc., kosztem maksymalnie 35 mln USD (112?mln złotych). Później strony będą musiały zorganizować ?inansowanie przedsięwzięcia stosownie do posiadanych udziałów – z tym że Abacus może liczyć na wsparcie KGHM.
Kanadyjczycy ujawnili w komunikacie, co się stanie, jeżeli wyniki analiz jednak nie usatysfakcjonują polskiego partnera.?Abacus ma prawo odkupić 51?procent udziałów za 37 mln USD (czyli za tyle, za ile KGHM je objął). Druga opcja to przejęcie przez Kanadyjczyków kontroli nad joint venture przez odkupienie od KGHM 2 proc. udziałów za 1,5 mln USD – i ona wydaje się bardziej prawdopodobna. W sprawozdaniu za pierwsze półrocze Abacus napisał bowiem, że cierpi na brak gotówki i może mieć problemy z płynnością w 2012 r.
Zanim wyjaśni się ta kwestia, KGHM podejmie próbę przejęcia już działającej kopalni rudy miedzi w Ameryce Łacińskiej – ofertę zakupu zarządzającej nią spółki zamierza złożyć w przyszłym miesiącu.
Na początku listopada koncern ma też złożyć ofertę zakupu od Skarbu Państwa Zakładów Górniczo-Hutniczych Bolesław. Zdaniem Ryszarda Zbrzyznego, szefa?Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, firma może też być zainteresowana państwowymi kopalniami węgla brunatnego Konin i Adamów – świadczyłaby o tym niedawna zmiana statutu. Prezes Herbert Wirth zaprzeczył. Podkreślił, że wpisanie do statutu działalności polegającej na wydobyciu węgla ma umożliwić prace nad pozyskiwaniem gazu z tej kopaliny.