Po informacji Reutersa kurs Netii podskoczył wczoraj nawet o 5,3 proc., do 6,75 zł.
Spółka najpierw odmówiła komentarza, ale ostatecznie wysłała na giełdę komunikat. „Zarząd stwierdza, że w różnych okresach w ciągu ostatnich miesięcy różne fundusze private equity wyrażały zainteresowanie nabyciem akcji spółki. Zarząd gotów jest pozytywnie rozważyć prośby o dopuszczenie do badania spółki przez wiarygodnych inwestorów, jeśli uznałby to za leżące w długofalowym interesie spółki i jej akcjonariuszy. W chwili obecnej żadne badanie przedsiębiorstwa spółki nie jest prowadzone?i nie jest ustalony termin żadnego takiego badania" – napisano.
Na temat zainteresowania Netią nie chciał rozmawiać Novator, jeden z udziałowców P4, operatora sieci Play. Ma on mniejszościowy pakiet udziałów. Ponad 50 proc. kontroluje grecki biznesmen Panos Germanos poprzez wehikuł Thollerton. Grecy jednak nie udzielają komentarzy do prasy.
– Nie komentujemy doniesień rynkowych i spekulacji – odmówił odpowiedzi na pytania Krzysztof Krawczyk, partner w Innova Capital.
– Jestem zaskoczony tą informacją, szczególnie że doczytałem się również, że kupujący mieliby ogłosić wezwanie. Jeśli ktoś chce kupić giełdową spółkę, nie ogłasza tego za pośrednictwem agencji prasowej – komentował Michał Marczak, analityk DI?BRE Banku. – Jestem sceptykiem także dlatego, że moim zdaniem cena akcji Netii jest dziś już wysoka, co z kolei wynika z mojego sceptycznego nastawienia do rynku telefonii stacjonarnej w Polsce jako takiej – dodał Marczak.