Pracownicy KGHM chcą także wiceprezesa

W czasie gdy trwa konkurs na nowych członków zarządu, związkowcy próbują umocnić wpływy w miedziowym koncernie.

Aktualizacja: 18.02.2017 23:41 Publikacja: 08.05.2012 06:00

Szef „Solidarności” Józef Czyczerski Fot. Darek Golik

Szef „Solidarności” Józef Czyczerski Fot. Darek Golik

Foto: Archiwum

Do jutra kandydaci na członków zarządu KGHM – w tym prezesa – mogą składać aplikacje w ramach konkursu rozpisanego przez radę nadzorczą. Okazuje się, że swojego przedstawiciela w zarządzie nowej kadencji chcą mieć również pracownicy miedziowego giganta.

Wiceprezes do ustalenia

– Złożyliśmy do rady nadzorczej wniosek o niezwłoczne rozpisanie wyborów na członka zarządu z ramienia załogi. Nowa kadencja to dobra okazja, by pracownicy skorzystali z przysługującego im prawa – komentuje Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego i poseł SLD. – Jak pokazały ostatnie lata, w zarządzie niezbędny jest ktoś, kto będzie reprezentował interesy pracowników i regionu. Mam nadzieję, że się dogadamy z innymi związkami, także jeśli chodzi o kandydata do zarządu – dodaje.

ZZPPM zrzesza około 5 tys. z 18,5 tys. zatrudnionych w KGHM. Do tej pory tylko raz – w 2005 roku – udało się pracownikom powołać przedstawiciela do zarządu. Był to odwołany wcześniej z funkcji prezesa Wiktor Błądek. Ostatnie wybory zostały rozpisane w 2007 roku, ale frekwencja wyniosła poniżej wymaganych 50 proc. Powodem był sprzeciw największego związku – „Solidarności" – liczącego około 5,5 tys. osób. W opinii „S" obecność przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej była wystarczająca, natomiast funkcja wiceprezesa to wyłącznie budowanie kariery na plecach pracowników.

– Nasze stanowisko się nie zmieniło, jednak jeśli zajdzie taka potrzeba, może zostać przedyskutowane.?Zwłaszcza w kontekście ostatnich wydarzeń z reprezentacją załogi w radzie nadzorczej – deklaruje Józef Czyczerski, przewodniczący „S".

Spór o skład rady

Pomysł powołania członka zarządu przez załogę to pokłosie wydarzeń zapoczątkowanych rok temu: w maju pracownicy wybrali do rady nadzorczej trzech przedstawicieli – tradycyjnie byli to liderzy związkowi. Jednak po burzliwej demonstracji związków pod biurem zarządu ówczesny minister Aleksander Grad uznał, że ich przywódcy nie są godni zasiadania w radzie. Na czerwcowym walnym zgromadzeniu zagłosował przeciw ich powołaniu. Nie podzielał zdania związkowców – powołujących się na ustawę o komercjalizacji przedsiębiorstw – że wynik wyborów jest wiążący dla akcjonariuszy.

Co prawda przed weekendem majowym pracownicy w referendum zawnioskowali o odwołanie z rady niepopieranych przedstawicieli, ale nie wiadomo, czy obecny szef resortu skarbu Mikołaj Budzanowski przychyli się do tego, czy będzie kontynuować politykę swego poprzednika.

– To byłoby kuriozum, gdyby i minister Budzanowski ignorował wolę pracowników, zwłaszcza biorąc pod uwagę wysoką frekwencję i miażdżący odsetek głosów za odwołaniem – kwituje Czyczerski. Zbrzyzny wierzy, że minister jest pragmatykiem i nie zależy mu na eskalacji konfliktu w KGHM. – Złożyliśmy do rady nadzorczej wniosek o rozpisanie nowych wyborów przedstawicieli załogi do rady. Tak by zostali powołani przez akcjonariuszy na najbliższym zgromadzeniu, w przyszłym miesiącu – dodaje Zbrzyzny. W przypadku wyłaniania członka zarządu przez pracowników statut Polskiej Miedzi stanowi, że wybór pracowników jest wiążący dla rady nadzorczej – o ile do urn pójdzie przynajmniej połowa załogi, natomiast zwycięzca uzyska większość bezwzględną głosów.

[email protected]

Wiceprezes z ramienia załogi to ustawowy przywilej

Prawo do powoływania przez pracowników przedsiębiorstw z udziałem Skarbu Państwa swoich reprezentantów do zarządu i rady nadzorczej daje ustawa o komercjalizacji i prywatyzacji z 1996 r.

Zgodnie ze statutem KGHM, uchwalenie wyborów na członka zarządu z ramienia załogi i powołanie komisji należy do kompetencji rady nadzorczej. Jako kandydatów można zgłosić osoby, które uzyskały poparcie przynajmniej 15 proc. załogi. Kolejny etap to wybory. Wybór członka zarządu wymaga większości bezwzględnej. Statut stanowi również, że wynik wyborów jest wiążący dla rady nadzorczej.

W ramach trwającego konkursu, oprócz prezesa, rada szuka wiceprezesów ds. finansowych, produkcji, rozwoju oraz korporacyjnych.

– Wniosek związkowców o powołanie wiceprezesa wybranego przez pracowników oceniłbym w kategoriach politycznych, a nie merytorycznych. Myślę, że w trakcie ważnych zmian we władzach firmy związki chcą przypomnieć o swoim istnieniu. Zarząd powinien składać się z ludzi nastawionych biznesowo i być w miarę zgrany. Trudno powiedzieć, jakie kompetencje miałby mieć reprezentant załogi – mogłoby być tak, że kontestowałby on decyzje pozostałych członków zarządu, choćby w kwestii zagranicznej ekspansji KGHM czy działań prooszczędnościowych – ocenia Robert Maj, analityk KBC Securities.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty