Główny Urząd Statystyczny potwierdził, że inflacja w lipcu spadła do 3,1 proc. z 4,1 proc. w czerwcu. – Za spadek inflacji w ujęciu rocznym odpowiada przede wszystkim wygasanie efektu bazy związanego z częściowym odmrożeniem cen energii w lipcu 2024 r. Ceny towarów wzrosły o 1,9 proc. r/r (vs 3,2 proc. r/r w czerwcu), zaś inflacja usługowa pozostaje podwyższona i wyniosła 6,2 proc. r/r (vs 6,3 proc. r/r miesiąc wcześniej). Szacujemy, że inflacja bazowa obniżyła się do 3,3 proc. r/r z 3,4 proc. r/r w czerwcu – napisali ekonomiści PKO BP. – W kolejnych miesiącach inflacja powinna dalej spadać, co może otworzyć przestrzeń do obniżek stóp procentowych – zakładamy, że dopiero w listopadzie, choć nie można wykluczyć wcześniejszego ruchu – przewidują.
Ich koledzy z Banku Pekao zauważyli niedawno, że według danych GUS wzrost przeciętnego wynagrodzenia w GN wyhamował z 10 do 8,8 proc. r/r. – Presja płac znika więc poza obserwowanym co miesiąc sektorem przedsiębiorstw. RPP powinny się te dane spodobać – stwierdzili.
Polacy są zadowoleni
Tymczasem z badania opinii publicznej "Finanse Polaków", przeprowadzonego na zlecenie Banku Millennium wynika, że kolejny rok z rzędu rośnie odsetek Polaków zadowolonych ze swojej sytuacji finansowej. Obecnie 34 proc. respondentów ocenia, że żyje się im dobrze lub bardzo dobrze – dla porównania, w 2024 r. było to 29 proc., a w 2023 r. – 26 proc. Połowa badanych ocenia swoją sytuację finansową jako przeciętną – na co dzień wystarcza im pieniędzy, ale muszą oszczędzać na większe zakupy (51 proc. w 2024 r., 52 proc. w 2023 r.). Z kolei coraz mniej osób określa swoje życie jako skromne lub ubogie – w tegorocznym badaniu takie odpowiedzi wskazało 16 proc. respondentów, podczas gdy w poprzednich latach odpowiednio 19 proc. i 23 proc.
Czytaj więcej
Szybkość, wygoda i łatwość to cechy metody płatności decydujące o jej wyborze dla zdecydowanej wi...