Wczorajsza wypowiedź wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika dla PAP został odebrana przez wielu jako oficjalne stanowisko resortu - w niektórych mediach pojawiły się określenia typu „pewniak w konkursie". MSP studzi emocje.

- Wypowiedź wiceministra należy traktować wyłącznie jako jego opinię. Prezesem KGHM zostanie zwycięzca niezależnego konkursu, prowadzonego przez radę nadzorczą i firmę headhunterską – mówi Magdalena Kobos, rzeczniczka resortu.

Gawlik powiedział wczoraj PAP, że ministerstwo pozytywnie ocenia dotychczasowe działania Wirtha i opowiada się za tym, by pozostał on na tym stanowisku przez drugą kadencję. - Ten zarząd zrobił wiele dobrego. Patrząc choćby na progresję wyników spółki, to się nie wzięło z niczego, jest to na pewno zasługa tych ludzi. Dla mnie powinien on pozostać, jest to człowiek, którego szkoda by było stracić - powiedział Gawlik. Do wczoraj zostały przyjmowane aplikacje na stanowisko szefa KGHM i czterech członków zarządu. Od Aleksandry Magaczewskiej, wiceprzewodniczącej rady, nie uzyskaliśmy informacji na temat liczby zgłoszeń ani dalszego harmonogramu konkursu.