Zapisy w wezwaniu ogłoszonym przez jednego z największych producentów nawozów w Europie (za pośrednictwem spółki zależnej Norica Holding) mają potrwać do 22 czerwca. Tymczasem już wiadomo, że Acron nie zamierza podnosić ceny. – Ta jest ostateczna – deklaruje Vladimir Kantor, wiceprezes grupy Acron. Chce skupić do 41,6 mln akcji Azotów, które dają 64,8 proc. głosów na walnym. Celem jest 66 proc. ogólnej liczby głosów na WZA.
Tymczasem rynek jest przekonany, że chemiczna grupa warta jest znacznie więcej.
Możliwa dywidenda
– Zeszły rok był rekordowy. Osiągnięcie skonsolidowanego zysku netto na poziomie roku poprzedniego nie byłoby proste. Realne jest natomiast osiągnięcie 6,5 mld zł przychodów – przekonywał niedawno Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. W 2011 r. grupa wypracowała 461,5 mln zł zysku netto?przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej?przy 5,34 mld zł przychodów.
Zdaniem zarządu sytuacja na rynku nawozów – są głównym produktem grupy – jest stabilna i nie powinna ulec zmianie do końca pierwszego półrocza. A w przyszłości dla Azotów Tarnów może się nawet poprawić. Aby uniezależnić się od rosnących cen surowców do ich produkcji, tarnowskie zakłady planują kupić od resortu skarbu kopalnię siarki Siarkopol. Są na krótkiej liście.
Wiadomo też, że zgodnie z zapisami prospektu grupa myśli o wypłacie dywidendy, już z zysku za 2012 r. – na poziomie 40–60 proc. jednostkowego czystego zarobku, w zależności od planów inwestycyjnych.