Część z nich to zupełnie nowi klienci. Pozostali - to odbiorcy, którzy już wcześniej kupowali prąd od spółki po cenie taryfowej, a teraz zdecydowali się na produkt. Kinelski nie sprecyzował jednak czy na nową ofertę decyduje się więcej firm czy gospodarstw domowych.
Z jego wcześniejszych wypowiedzi wynikało jednak, że Enea nastawia się głównie na najbardziej rentowny sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Jak zauważają eksperci marże na sprzedaży również do tej grupy mocno się ostatnio uszczuplają.
W ofercie spółki od kilku miesięcy pojawiają się produkty pakietowe Energia+ skierowane do wszystkich grup taryfowych zarówno gospodarstw domowych jak i małych, średnich i dużych firm. Klienci indywidualni wraz z prądem mogą kupić np. ubezpieczenie w PZU zabezpieczające na wypadek utraty pracy, pakiet opieki medycznej w placówkach Lux Med czy zwrot wydatków za dokonane kartą Getin Banku zakupy. Z kolei firmy oprócz stałej gwarantowanej ceny kuszone są także pakietami usług doradczych i pomocy technicznej, możliwością zakupu prądu z gazem czy ostatnio – gwarancją renegocjacji cen w zależności od sytuacji na naszej giełdzie. – Klienci kupujący energię w kontraktach na dłuższy okres niekiedy chcą czekać z zamówieniem do ostatniej chwili. Mechanizm, który im zaoferowaliśmy zapewnia im bezpieczeństwo, bo z jednej strony podpiszą kontrakt wcześniej, a z drugiej będą mieli możliwość renegocjować go przed rozpoczęciem dostaw, jeśli cena w tym czasie spadnie – tłumaczy Kinelski.
Dodatkowa zachętą ma być możliwość wzięcia udziału w loterii dla klientów. Ale na tym nie koniec. Enea już przygotowuje produkt dla prosumentów, którzy będą zainteresowani zainstalowaniem mikroinstalacji OZE od przyszłego roku. To będzie zarówno pomoc przy wyborze urządzenia i jego zainstalowaniu, załatwieniu formalności i przyłączeniu, ale też umowa na odkup i sprzedaż energii – precyzuje Kinelski.
Jak wyjaśnia ma to służyć zwiększeniu lojalności takich odbiorców.