Portfel funduszy na luty 2024. Więcej polskich akcji w eksperckich portfelach

Choć styczeń dostarczył wielu wrażeń, to wciąż nie dał odpowiedzi na kluczowe pytania inwestorów. Dlatego szóstka zespołów eksperckich decyduje się raczej utrzymać struktury swoich portfeli funduszy na kolejny miesiąc.

Publikacja: 06.02.2024 06:00

Portfel funduszy na luty 2024. Więcej polskich akcji w eksperckich portfelach

Foto: Adobestock

Przełom lat nie przyniósł większych przetasowań na rynkowym stoliku. Tematem numer jeden pozostaje kwestia obniżek stóp procentowych i ona wyznacza kierunek dla akcji i obligacji. W styczniu jedne i drugie ostatecznie przyniosły zyski, choć już nie tak spektakularne jak w końcówce ub. roku. Zarządzający portfelami funduszy „Parkietu” w związku z tym nie widzą większych powodów do przebudowy swoich inwestycji.

Dwa miesiące do końca

Styczeń najlepszy był dla funduszy akcji amerykańskich. Indeksy za oceanem wspinały się na nowe rekordy, podczas gdy krajowy rynek większość poprzedniego miesiąca przespał. Dotyczyło to głównie dużych spółek, przez co fundusze akcji polskich szerokiego rynku finiszowały pod kreską. W przypadku firm o mniejszej kapitalizacji o zyski nie było już trudno. Za sprawą mocnej końcówki miesiąca w wykonaniu obligacji również tego rodzaju produkty dały solidne – zważywszy na swoją naturę – wyniki. Poszczególne portfele funduszy prowadzone przez sześciu ekspertów w takich warunkach zachowywały się stabilnie, a wyniki nie przekroczyły 1 proc. w jedną i drugą stronę.

Czytaj więcej

Warto wykorzystać korekty cen obligacji do zwiększenia pozycji

Styczeń był 16. miesiącem tej edycji portfela funduszy, która zaplanowana jest na 18 miesięcy. Najwyższą stopę zwrotu utrzymuje Kamil Cisowski z DI Xeliona. Drugi zespół to BM Santandera, którego eksperci wypracowali 29 proc. zysku. Portfel Xeliona na luty pozostaje ten sam, natomiast analitycy BM Santandera z początkiem nowego miesiąca dokonali jednej zmiany.

21,2 proc.

sięga średni udział funduszy akcji polskich w portfelach szóstki ekspertów w lutym. To o 1,7 pkt proc. więcej niż przed miesiącem.

48,3 proc.

aktywów zarządzający autorskimi portfelami funduszy utrzymują w akcjach. To nieco więcej niż na początku stycznia.

Powrót do średniej

Ogółem zmiany w portfelach są raczej kosmetyczne, szczególnie w porównaniu z tym, co działo się np. na przełomie lat. Wówczas średni udział funduszy akcji spadł o 10 pkt proc., pozycja zaś obligacji wzrosła o 8,3 pkt proc. Był to raczej powrót do wielomiesięcznej średniej, a nie rewolucja. W lutym relacje między akcjami i obligacjami będą wyglądać podobnie. Te pierwsze przeciętnie stanowią 48,3 proc. portfeli (wzrost o 0,1 pkt proc.), drugie zaś 45 proc.

Jeśli chodzi o papiery udziałowe, warto odnotować wzrost funduszy akcji polskich. W lutym będą one odpowiadać za 21,2 proc. portfela funduszy „Parkietu”, tj. o 1,7 pkt proc. więcej niż w poprzednim miesiącu. O 2,5 pkt proc. mniej jest za to funduszy akcji rynków wschodzących.

Czytaj więcej

Portfel inwestycyjny na luty 2024. Analitycy wierzą w indeksy GPW, a te potwierdzają

Wynik w styczniu: 0,96 proc.

Łączna stopa zwrotu: 16,7 proc.

Jędrzej Janiak, analityk, F-Trust

Po styczniu widać, że liderami wzrostów pozostają spółki technologiczne i biotechnologiczne. Oba te sektory są mocno wrażliwe na poziom oczekiwanych stóp procentowych. Dodatkowo publikowane wyniki dodają wiatru w żagle liderom rewolucji sztucznej inteligencji. Po drugiej stronie mamy za to akcje z Ameryki Łacińskiej i małe spółki amerykańskie. Tu kluczowym dla wyniku jest moment wejścia, bo na przestrzeni miesiąca można było znaleźć dogodne do tego poziomy. W tym miesiącu nie dokonujemy zmian. Liczymy się z możliwą korektą, która sezonowo przypada na przełom lutego i marca. Utrzymujemy zatem 30 proc. portfela z funduszach dłużnych uniwersalnych oraz obligacji korporacyjnych, by w stosownym momencie dokonać zmian i doważyć perspektywiczne naszym zdaniem sektory i regiony. Podtrzymujemy prezentowaną w ubiegłym miesiącu strategię „buy the dip”, gdyż w dalszym ciągu widzimy szansę na istotne ożywienie gospodarcze, które może być dodatkowo wspierane obniżkami stóp procentowych. Generalnie takie otoczenie było historycznie bardzo wspierające dla rynków akcji, o ile obniżki stóp miały charakter dostosowawczy do spadającej inflacji, a nie charakter ratunkowy.paan

Wynik w styczniu: -0,27 proc.

Łączna stopa zwrotu: 14,66 proc.

Grzegorz Pułkotycki, dyrektor inwestycyjny, Starfunds

Globalne rynki akcji po lekkim zawahaniu na przełomie roku kontynuują trend wzrostowy, a ton wydarzeniom nadaje Wall Street, gdzie wszystkie główne indeksy (S&P 500, Dow Jones Industrial Average i Nasdaq 100) zgodnie wyznaczyły nowe historyczne szczyty. Choć kolejne dane makro pokazują siłę amerykańskiej gospodarki, to podobnie jak przez większość ubiegłego roku, spektakularne wzrosty obejmują raczej wąską grupę technologicznych gigantów. O tym, że łaska inwestorów na pstrym koniu jeździ, przekonuje się właśnie Tesla, a to pokazuje, że w dłuższej perspektywie nastawienie inwestorów ustępuje miejsca fundamentom.

Zgoła odmienne nastroje panują w drugiej co do wielkości gospodarce świata. Na chińskich rynkach akcji trwa głęboka bessa. W medialnych doniesieniach próżno szukać nutki optymizmu. Chińskie indeksy od lutego 2021 r. spadły już o ponad 50 proc., a mnożnik wyceny C/Z znalazł się na poziomie 8,2-krotności, skąd historycznie ten rynek rozpoczynał dynamiczne ruchy wzrostowe. Obecne nastroje na rynku chińskim noszą już znamiona paniki, w której opanowaniu może pomóc sześciosesyjna przerwa w handlu z okazji lutowych obchodów chińskiego nowego roku. Licząc na przynajmniej odbicie na tym rynku, w miejsce szerokiej ekspozycji na rynki wschodzące dodaję Allianz China A-Shares.paan

Wynik w styczniu: 0,28 proc.

Łączna stopa zwrotu: 18,15 proc.

Mariusz Nowak, doradca inwestycyjny, BM Pekao

Zbliżające się wielkimi krokami obniżki stóp procentowych w USA powinny mieć pozytywne przełożenie na tamtejszy rynek akcji. Obecnie scenariusz recesji w USA wydaje się mało prawdopodobny, a coraz bardziej popularna staje się teza o tzw. miękkim lądowaniu tamtejszej gospodarki. Rozpoczęty niedawno sezon publikacji wyników finansowych za IV kwartał 2023 r., które na razie zaskakują „in plus”, można uznać za pewnego rodzaju prognostyk optymistycznego scenariusza. W związku z powyższym pozytywnie oceniamy perspektywy amerykańskiego rynku akcji w lutym. Podobnie rzecz się ma z małymi i średnimi spółkami z krajowej giełdy. Polska gospodarka wydaje się mieć najgorsze już za sobą. Do WIG20 mamy stosunek neutralny ze względu na spory udział banków, które mogą wadzić notowaniom tego indeksu w obliczu potencjalnej kontynuacji obniżek stóp procentowych w przyszłości. Podtrzymujemy też nasze neutralne nastawienie do rynku akcji z zachodniej Europy. Z uwagi na to, iż kwestią najbliższych miesięcy jest cięcie stóp procentowych przez Fed i EBC, nadal pozytywnie oceniamy perspektywy obligacji. Szczególnie dobrze postrzegamy papiery klasy inwestycyjnej. Jednocześnie pozostajemy negatywnie nastawieni do papierów dłużnych emitowanych przez państwa zaliczane do rynków wschodzących.paan

Wynik w styczniu: -0,2 proc.

Łączna stopa zwrotu: 52,17 proc.

Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

W lutym nie decydujemy się na żadne zmiany w zaproponowanym portfelu. Styczeń nie przebiegł wprawdzie do końca zgodnie z naszymi oczekiwaniami, a jego pierwsza połowa okazała się trudna dla GPW. Straty przyniosła inwestycja w srebro, ale w żadnej z interesujących nas klas aktywów nie doszło do przełomów, które uzasadniałyby większą przebudowę. Chcemy pozostać niedoważeni w akcjach, czekając cierpliwie na powrót do nieco bardziej urealnionych wycen na rynku amerykańskim. Wierzymy w GPW, która w końcówce miesiąca znowu zaczęła spełniać pokładane w niej nadzieje. Rozczarowujące jest zachowanie srebra, ale decydując się na tę inwestycję, zdawaliśmy sobie sprawę, że jej powodzenie będzie uzależnione w części od sytuacji Chin, a korekta rynku długu może stanowić krótkoterminową przeszkodę. Jesteśmy zdania, że to sensowny sposób dywersyfikacji w ryzykownych aktywach. Pomimo solidnego sezonu wynikowego w wykonaniu technologicznych megacapów nie decydujemy się na zwiększenie ekspozycji w technologii, uważając, że akcje w sektorze są zwyczajnie zbyt drogie. Być może nie dotarliśmy jeszcze do poziomów ze szczytów w 2021 r., a tym bardziej z początków XXI w., ale próba partycypacji w zwyżkach, które przeradzają się w bańki, stanowi bardzo ryzykowną strategię inwestycyjną.paan

Wynik w styczniu: -0,33 proc.

Łączna stopa zwrotu: 17,34 proc.

Rafał Komar, biuro doradztwa i funduszy inwestycyjnych, Citi Handlowy

Styczeń przyniósł dalszy wzrost optymizmu i apetytu na ryzyko, a dzięki temu kontynuację wzrostów rynków. W strukturze portfela funduszy na luty postanowiliśmy strategicznie zachować przeważenie udziału instrumentów dłużnych względem udziałowych. W portfelu na luty dokonaliśmy zamiany funduszu Schroder Global Sustainable Growth, który słabo radził sobie w styczniu na tle konkurencji, na fundusz Generali Korona Akcje. Wolimy w chwili obecnej zwiększyć ekspozycję na polskie akcje z przewagą sektora finansowego – Polska jest niedoważona w portfelach oraz niedowartościowana względem indeksów. Sezon wyników finansowych spółek za IV kwartał 2023 r. na świecie, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych, jest już w pełni, a na naszym rynku dopiero się rozpoczyna i tutaj też liczymy na pozytywne zaskoczenia. Na podstawie napływających danych makro można odnieść wrażenie, że banki centralne mogą mieć dłuższą drogę do obniżek stóp procentowych, szczególnie amerykański Fed. Stawia to pod znakiem zapytania dalszą poprawę kondycji finansowej spółek, a także poprawę wycen dzięki niższej stopie procentowej wolnej od ryzyka. Dlatego też preferujemy większy udział obligacji względem akcji.paan

Wynik w styczniu: -0,18 proc.

Łączna stopa zwrotu: 29,01 proc.

BIURO DORADZTWA INWESTYCYJNEGO, SANTANDER BM

W obliczu zakończenia w tym cyklu fazy zacieśniania monetarnego przez główne banki centralne na świecie inwestorzy zadają sobie obecnie przede wszystkim dwa pytania: czy i jak głębokie będzie w najbliższych kwartałach spowolnienie wzrostu w gospodarce amerykańskiej oraz kiedy poszczególne banki centralne rozpoczną proces obniżania kosztu pieniądza w gospodarkach. Wystąpienie obu tych elementów będzie dla siebie swoistą przeciwwagą, co oznacza, że rynki obecnie będą najprawdopodobniej poszukiwać swojego poziomu wycenowej równowagi, co może skutkować pewną, niewielką korektą ostatnich wzrostów, natomiast po tym okresie zachowanie kursów poszczególnych spółek powinno jeszcze wyraźniej powrócić do ich powiązania przede wszystkim z wynikami finansowymi przedsiębiorstw. Decydujemy się na zastąpienie funduszu z główną ekspozycją na rynki azjatyckie, gdyż obawiamy się, że po prostym odreagowaniu kursów na Dalekim Wschodzie poprawa sytuacji chińskiej gospodarki może potrwać dłużej. Stawiamy na spółki z wysokim potencjałem dywidendowym - Goldman Sachs Globalny Spółek Dywidendowych. paan

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty