Nieliczne fundusze uchroniły przed stratami w I kwartale

Pierwsze trzy miesiące tego roku dla większości klientów TFI były co najmniej kiepskie. W związku z ryzykiem gospodarczym i geopolitycznym nerwowo było na rynkach akcji, z kolei presja podwyżek stóp procentowych przełożyła się na przeceny obligacji skarbowych.

Publikacja: 05.04.2022 21:00

Nieliczne fundusze uchroniły przed stratami w I kwartale

Foto: Adobe Stock

Po trzech miesiącach tego roku jedynie dwie kategorie funduszy mają dodatnią średnią stopę zwrotu. Z drugiej strony, poza jednym przypadkiem, straty ograniczają się do wartości jednocyfrowych.

parkiet.com

Obligacje dalej tracą

Za nami pierwsze trzy – bardzo różne – miesiące tego roku. Styczeń na większości giełd był kiepski, zaś luty fatalny. Inwestorzy byli w szoku po ataku Rosji na Ukrainę. Następnie przez niemal całą drugą połowę marca giełdy odrabiały straty z lutego, w nadziei na pozytywne efekty rozmów między Rosją a Ukrainą. Z kolei na rynku długu styczeń i luty były w miarę spokojne, w marcu zaś doszło do gwałtownego wzrostu rentowności papierów skarbowych, zarówno na rynkach bazowych, jak i w Polsce. Rentowności amerykańskich obligacji dziesięcioletnich naruszyły poziom 2,5 proc. Na krajowym rynku oprocentowanie papierów o takim samym okresie zapadalności dotarło w okolice 5,5 proc., natomiast obligacji krótkoterminowych zbliżało się nawet do 6 proc.

W efekcie po I kwartale w tabeli wyników produktów oferowanych przez TFI zdecydowanie przeważa kolor czerwony – wynika z danych serwisu Analizy.pl. Rynkową zawieruchę najmocniej odczuli inwestujący w produkty z ekspozycją na rynek rosyjski, choć zapewne nie wszyscy z nich byli na to gotowi. Niechlubnym przykładem jest Generali Korona Dochodowy, czyli fundusz dłużny uniwersalny, który I kwartał kończy ze spadkiem o 7,76 proc. i jednocześnie na ostatnim miejscu w grupie. Dodajmy, że przeciętny wynik w tej kategorii po trzech miesiącach to 2,1 proc. straty, natomiast kilku funduszom udało się przynieść w tym okresie zyski.

Z funduszy dłużnych oczywiście najgorzej, ze względu na najwyższe ryzyko stopy procentowej, zachowały się fundusze skarbowe długoterminowe. Wśród nich średnia zniżka po trzech miesiącach to 5,7 proc., co daje 14,3 proc. spadku w 12 miesięcy. W tym roku oczywiście żaden z tych funduszy nie zdołał zarobić, jednak rozstrzał wyników jest ogromny. Po trzech miesiącach numerem jeden jest Rockbridge Obligacji 2 ze stratą rzędu 2,37 proc. Na końcu tabeli znów mamy produkt już wspomnianego TFI – Generali Obligacje Aktywny ze stratą w wysokości 12,3 proc. Dodajmy, że o około 1,9 pkt proc. lepiej wypadł Noble Fund Obligacji, natomiast wyniki obu produktów w skali 12 miesięcy to ponad 20 proc. straty.

Ogółem wszystkie grupy funduszy dłużnych finiszowały w I kwartale na minusie, w tym także fundusze obligacji korporacyjnych, które przeciętnie straciły 1,8 proc., choć często złożone są z papierów o zmiennym kuponie.

W kontekście teoretycznie bezpieczniejszych aktywów warto jeszcze wspomnieć o metalach szlachetnych. W samym marcu takie funduszy przyniosły średnio 7 proc. zysku, a w całym I kwartale było to 14 proc. Warto zauważyć, że warunki dla zwyżek w tej kategorii były sprzyjające – wybuch wojny oraz szalejąca inflacja, w dużym stopniu napędzana zwyżkami surowców.

Akcje odbijały w marcu

Uczestnicy funduszy akcji nie mają wielu powodów do zadowolenia, patrząc na dokonania ich inwestycji w I kwartale, choć akurat ostatni miesiąc tego okresu, a dokładniej jego druga połowa, przyniósł wyraźne odreagowanie. Inwestorzy zaczęli wierzyć w postępy w rozmowach pokojowych między Rosją a Ukrainą. Jak na razie niewiele wiadomo na ten temat. Niemniej obserwowaliśmy dość silne zwyżki na Wall Street oraz w Europie. W samym marcu wśród akcji najmocniejszą grupą funduszy okazały się akcje polskie uniwersalne, gdzie średnia stopa zwrotu sięgnęła 5,7 proc. Co ciekawe, jedynie o 0,6 pkt proc. słabsze od niej były fundusze mieszane aktywnej alokacji. Do tego przeciętnie po 4,7 proc. zarobiły produkty skoncentrowane na akcjach małych i średnich spółek. Łącznie po trzech miesiącach fundusze akcji polskich są na minusie – uniwersalne przyniosły straty w wysokości 6,7 proc., a „misie" aż 8,8 proc.

Mimo lepszego zachowania akcji w drugiej części marca żadna z grup funduszy akcji nie zdołała wyjść na plus na koniec kwartału. Dotyczy to także akcji rynków rozwiniętych, które po trzech miesiącach liczą straty w wysokości 8,3 proc.

Co zrozumiałe, za najgorszymi stopami zwrotu stoją fundusze akcji europejskich rynków wschodzących, które ucierpiały na gwałtownej przecenie rosyjskich aktywów. W I kwartale straciły średnio 18,1 proc. Drugą grupą od dołu okazały się fundusze akcji azjatyckich ze stratą 9 proc.

Kolejne miesiące wciąż mogą być nerwowe

Konrad Ogrodowicz zarządzajacy, Superfund TFI

Superfund Akcyjny (10,6 proc. w marcu) to fundusz skupiający się przede wszystkim na polskim rynku akcji, natomiast wykorzystuje także okazje na rynkach zagranicznych. Ze względu na trudne warunki rynkowe w I kwartale, w portfelu przeważane były spółki typu dojrzałe (value), które górowały nad wzrostowymi (growth). Spółki value radzą sobie znacznie lepiej podczas zawirowań, których w zeszłym kwartale nie brakowało. Brutalny atak Rosji na Ukrainę oraz odpowiedź Zachodu w postaci sankcji na Rosję miały i będą mieć duży wpływ na sytuację gospodarczą. Wystarczy wspomnieć, że miesięczna inflacja w Polsce wyniosła 3,2 proc., co jeszcze niedawno byłoby wysokim odczytem w horyzoncie rocznym. Beneficjentem obecnej sytuacji są spółki surowcowe, w tym przedstawiciele polskiego górnictwa: JSW, Bogdanka i KGHM. Jako zarządzający staramy się na bieżąco reagować na zmieniające się otoczenie, dlatego też po wybuchu wojny zwiększyliśmy zaangażowanie w spółki wydobywcze. Kolejne miesiące wciąż mogą być nerwowe dla inwestorów, dlatego preferujemy spółki value i surowcowe. PAAN

Kluczowe będą inflacja i tempo podwyżek stóp

Konrad Strzeszewski zarządzający, BNP Paribas TFI

BNP Paribas Małych i Średnich Spółek (8,3 proc.) stawia na dużą dywersyfikację portfela, staramy się szukać spółek z uczciwą wyceną wskaźnikową w stosunku do dynamiki wyników. Nie boimy się spółek o słabszym pokryciu analitycznym lub po słabym okresie, jeśli prognozujemy odwrócenie negatywnych tendencji. I kwartał wynikowo był dobry dla naszego funduszu głównie ze względu na przeważenie spółek typu value. W najbliższej przyszłości, jak i w całym 2022 r. spodziewamy się dynamicznych zmian na rynku akcji. W środowisku wysokiej inflacji relatywnie dobrze radzą sobie banki oraz spółki surowcowe, które mimo ostatnich zwyżek mają nadal atrakcyjne wyceny. Dobrze radzą sobie również polskie spółki przemysłowe, które potrafią wykorzystać zaburzone łańcuchy dostaw w Europie. Okazje inwestycyjne mogą się również pojawić wśród spółek, których reakcja kursu na ryzyko wynikające z wojny w Ukrainie była zbyt mocna. Kluczowym czynnikiem wpływającym na obraz całego rynku akcji w 2022 r. będzie jednak dynamika inflacji oraz tempo podwyżek stóp w Polsce i na świecie. PAAN

Trudne otoczenie wokół akcji jeszcze potrwa

Konrad Konefał zarządzający, TFI PZU Strategia

PZU Akcji Rynków Rozwiniętych (5,1 proc.) polega na takim dobieraniu ekspozycji rynkowych (głównie ETF) w oparciu o identyfikację bieżącego reżimu rynkowego oraz gospodarczego, aby bić benchmark niezależnie od momentu cyklu. Od początku roku mamy do czynienia z pierwszymi oznakami spowolnienia gospodarczego na horyzoncie, czego zwieńczeniem było odwrócenie się amerykańskiej krzywej rentowności na początku kwietnia. Stąd pozycje subfunduszu obecnie koncentrują się w tych częściach rynku, które korzystają na spowolnieniu gospodarczym. Oczekujemy kontynuacji trudnego otoczenia dla aktywów ryzykownych w II kwartale – Fed jest zmuszony zacieśniać politykę w warunkach silnego spowolnienia. Jednocześnie będzie to kwartał, gdy bardzo wysokie efekty bazy silnie zbiją dynamikę rocznego EPS (zysk na akcję) w USA. Warunki finansowania będą musiały się silnie zacieśnić, aby wymusić gołębią woltę Fedu – głównie poprzez rozszerzenie spreadów kredytowych i wzrost stóp procentowych. Subfundusz jest przygotowany na ten trudny scenariusz. PAAN

To nie koniec wzrostów cen surowców

Grzegorz Zatryb dyrektor departamentu zarządzania, Skarbiec TFI

Skarbiec Rynków Surowcowych w marcu zyskał ponad 11 proc., a w całym I kwartale ponad 25 proc. Struktura portfela funduszu jest zbliżona do jego benchmarku, indeksu Refinitiv/CoreCommodity CRB. Surowce energetyczne stanowią 39 proc. jego składu i to one były głównym motorem wzrostu w I kwartale i w samym marcu. Cały komponent, na który składa się ropa, gaz, olej opałowy i benzyna, ważone udziałami w indeksie, wzrósł przez pierwsze trzy miesiące roku o prawie 42 proc. Jest to oczywiście efekt obaw o zakłócenia w łańcuchu dostaw i wzrostu znaczenia zakupów na rynku względem kontraktów długoterminowych. Biorąc pod uwagę rosnące napięcie geopolityczne, można spodziewać się presji wzrostów cen surowców jeszcze przez długi czas, zwłaszcza że scenariusz szybkiego wejścia globalnej gospodarki w recesję wydaje mi się mało prawdopodobny. Skarbiec Rynków Surowcowych jest funduszem benchmarkowym i pozwala klientom uzyskiwać ekspozycję na zdywersyfikowany portfel surowców. W ramach niewielkich odchyleń od składu benchmarku staramy się korzystać z trendów na rynkach.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty