Informatyk z kijem golfowym i doradczym zacięciem

Andrzej Głowacki założył własną firmę na początku lat dziewięćdziesiątych. Dziś ocenia, że nadszedł czas na zmianę profilu jej działalności

Publikacja: 06.03.2010 01:24

Andrzej Głowacki, prezes i główny akcjonariusz giełdowej spółki Doradztwo Gospodarcze DGA

Andrzej Głowacki, prezes i główny akcjonariusz giełdowej spółki Doradztwo Gospodarcze DGA

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Pierwsze poważne pieniądze zarobiłem, sprowadzając do Polski komputery z Berlina – mówi Andrzej Głowacki, dziś prezes i główny akcjonariusz giełdowej spółki Doradztwo Gospodarcze DGA. – To była pierwsza połowa lat 80. Wsiadałem do dużego fiata, pakowałem do niego pięć wielkich pudeł, a po przyjeździe do kraju składałem w firmie Softlan komputer, wgrywałem do niego oprogramowanie i jechałem do klienta – wspomina po latach.

Wiedzę niezbędną do pracy z komputerami zdobył, studiując informatykę na Wydziale Elektrycznym Politechniki Poznańskiej. Równolegle ukończył Wydział Planowania i Zarządzania Akademii Ekonomicznej w Poznaniu i to właśnie z tym drugim kierunkiem związał na początku ścieżkę swej kariery. Rozpoczął bowiem pracę jako księgowy w jednej z poznańskich firm.

[srodtytul]Szczęśliwe przypadki[/srodtytul]

Andrzej Głowacki przyznaje, że na rozwój jego ścieżki życiowej duży wpływ miały przypadki. – W połowie lat 80. zostałem głównym księgowym budowlanej firmy Rembud. Do przedsiębiorstwa trafiłem z ogłoszenia – wspomina po latach prezes DGA. – Osoby przeprowadzające ze mną rozmowę kwalifikacyjną były zdziwione, że tak młoda osoba ubiega się o tak odpowiedzialne stanowisko.

Miałem już jednak odpowiednie doświadczenie – mówi. Dodaje, że szybko został doceniony. – Za wzorowe prowadzenie finansów Rembudu otrzymałem z ministerstwa talon na samochód i w wieku 28 lat zostałem dumnym właścicielem malucha – wspomina z rozrzewnieniem.

Po Rembudzie przyszedł czas na firmę informatyczną, która m.in. sprowadzała komputery z Tajlandii i Niemiec. – W przedsiębiorstwie tym również pełniłem funkcję dyrektora finansowego. Jednocześnie projektowałem systemy informatyczne, gdyż jako praktyk rozumiałem kwestie finansowe i płacowe – mówi.

Przypadek przesądził również o tym, że Andrzej Głowacki postanowił założyć firmę doradczą. – Koledzy mówili mi, że bardzo dobrze doradzam. Dlatego na początku 1990 r. zdecydowałem się założyć spółkę usług finansowo-prawnych Bonus, która z czasem została przekształcona w DGA – mówi szef giełdowej spółki.

[srodtytul]Biznesmen z naukowym zacięciem[/srodtytul]

Poznańska spółka w 2004 r. zadebiutowała na GPW. Andrzej Głowacki jest jej prezesem od maja 1995 r. Jest też głównym akcjonariuszem DGA. Kontrolowany przez niego pakiet jest wart około 15 mln zł.

Jak potoczyłyby się jego losy, gdyby nie zdecydował się na działalność gospodarczą? – Myślę, że mógłbym zostać naukowcem, gdyż bardzo lubię zgłębiać ciekawe zagadnienia, wykładać i przygotowywać prezentacje. Uważam ponadto, że człowiek powinien się przez całe życie uczyć, dlatego pewnie zdecydowałbym się na profesorską karierę – mówi Głowacki.

[srodtytul]Czytelnik z kijem[/srodtytul]

W wolnych chwilach, których ma niewiele, Andrzej Głowacki czyta książki. – Lubię zwłaszcza te powieści, w których występuje refleksja nad życiem. Ostatnio zaczytuję się przede wszystkim w dziełach Harukiego Murakamiego. Jego książki czytam tak szybko, że autor nie nadąża z pisaniem nowych – śmieje się. Dodaje, że relaksuje się też, grając w golfa.

Zimą wybiera pola golfowe w cieplejszych rejonach świata, jak choćby w Egipcie czy Turcji. Latem można go zaś spotkać na polach położonych w okolicach Poznania. Z kim grywa najchętniej? – Jest grupa osób, z którymi wyjeżdżam na zagraniczne pola golfowe. W golfa gra również moja żona, więc często w ten sposób spędzamy nasze urlopy – mówi.

[srodtytul]Ceniony kontrahent[/srodtytul]

Osoby, które zetknęły się z prezesem DGA za sprawą jego działalności zawodowej, cenią jego kompetencje i doświadczenie. – Andrzej Głowacki to solidny, rzetelny, innowacyjny i podejmujący się nowych wyzwań człowiek, który bardzo dobrze godzi życie zawodowe z prywatnym – mówi Witold Hołubowicz, prezes współpracującej z DGA spółki ITTI. – Lubię Pana Głowackiego i szanuję jego opinie. Uważam go za niezwykle uczynnego, sympatycznego człowieka z dobrymi pomysłami biznesowymi – mówi inny nasz rozmówca.

Jedyne negatywne opinie, jakie pojawiły się w ostatnim czasie, to pretensje o nietrafione prognozy wyników za 2008 r. Przedstawiciele DGA wyjaśniali jednak, że wpływ na pogorszenie wyników miało opóźnienie w wydawaniu środków unijnych, przez co DGA, która pomaga m.in. w pozyskiwaniu dofinansowania, nie mogła realizować nowych projektów.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza