Audyt w nowej odsłonie. Ważne zmiany na horyzoncie

Branża audytorska i rynek kapitałowy liczą na znaczące zmiany obecnie obowiązujących przepisów. Właśnie pojawił się projekt nowej ustawy. Czy uwzględnia zgłoszone postulaty?

Publikacja: 28.07.2025 06:00

W 2024 r. 48 firm audytorskich przeprowadzało badania jednostek zainteresowania publicznego. To o 11

W 2024 r. 48 firm audytorskich przeprowadzało badania jednostek zainteresowania publicznego. To o 11 proc. mniej niż w 2023 r. i 21 proc. mniej w ciągu ostatnich dwóch lat.

Foto: parkiet.com

Na stronach rządowych właśnie pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym. Branża wiąże z nim duże nadzieje, bo Polska ma najbardziej restrykcyjne przepisy dotyczące audytu w UE.

Czytaj więcej

To czas na zmiany. Audyt zbliża się do punktu, z którego nie ma powrotu

Przeregulowany rynek

Obecna sytuacja ma negatywny wpływ na dostępność usług audytorskich, szczególnie w segmencie jednostek zainteresowania publicznego, czyli m.in. spółek giełdowych.

Foto: GG Parkiet

Z danych Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego wynika, że liczba firm audytorskich w Polsce systematycznie maleje: spadek w 2024 r. wyniósł 37 (3 proc.), a w ciągu 2 ostatnich lat 86 (4 proc.). W 2024 r. 48 firm audytorskich przeprowadzało badania JZP. To o 6 podmiotów (11 proc.) mniej niż w roku poprzednim i o 14 (o 21 proc.) mniej w ciągu ostatnich 2 lat.

– Wraz z upadkiem Enrona upadł mit o nieomylności opinii biegłego rewidenta. W konsekwencji regulatorzy na całym świecie zaczęli dokładać coraz to nowe wymogi w nadziei, że odbudują one zachwiane zaufanie inwestorów. Niestety, nie zapobiegły one kolejnym wielkim skandalom i zapobiec nie mogą – komentuje Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. Dodaje, że rosnąca złożoność modeli biznesowych, struktur kapitałowych oraz internacjonalizacja działalności powodują, że biegły rewident nie jest w stanie wychwycić wszystkich przypadków dobrze zorganizowanych nadużyć.

– Z drugiej strony olbrzymie koszty związane z rosnącymi wymogami dotyczącymi audytu nie były pokrywane przecież przez samych biegłych, tylko przerzucane za pośrednictwem emitentów na inwestorów. Ponadto, coraz szerszy zakres procedur wydłuża badanie, przez co publikacje raportów rocznych są coraz późniejsze – mówi szef SEG. Dodaje, że dlatego ważne jest urealnienie wymogów wobec rewidentów, tak, aby właściwie dopasować zakres ich działań do rzeczywistych oczekiwań.

Czytaj więcej

Zderegulować obawy przed IPO. Jak przywrócić giełdę polskim firmom

Dokumenty, oświadczenia

Co konkretnie może się zmienić w prawie? Zapytaliśmy o to Polską Izbę Biegłych Rewidentów. Przedstawione przez Ministerstwo Finansów założenia deregulacyjnego projektu to m.in. efekt składanych przez PIBR postulatów i ustaleń dokonanych pomiędzy samorządem a resortem finansów w grudniu 2024 r.

– Postulowane przywrócenie 5-letniego okresu przechowywania dokumentacji i akt zleceń usług atestacyjnych i usług pokrewnych oraz takiego samego okresu przedawnienia karalności za naruszenia administracyjne i przewinienia dyscyplinarne to ustabilizowanie niepewności w zakresie ocen sprawozdawczości wyrażanych przez biegłych rewidentów – komentuje Kamil Jesionowski, prezes Krajowej Rady Biegłych Rewidentów. Dodaje, że to również wyraz poszanowania zasady stabilności obrotu prawnego i właściwy sposób na uniknięcie przewlekłych postępowań, zarówno tych, które dotykać mogą jednostki badane, jak i dotyczących biegłych rewidentów. Nowe rozwiązanie daje badanym podmiotom poczucie pewności: po okresie przedawnienia nie muszą się obawiać, że będzie kwestionowana prawidłowość badania ich sprawozdania.

W 2024 r. przychody z badań ustawowych JZP (czyli m.in. firm giełdowych) w Polsce wyniosły 141 038 t

W 2024 r. przychody z badań ustawowych JZP (czyli m.in. firm giełdowych) w Polsce wyniosły 141 038 tys. zł. Łączny odsetek trzech sieci firm audytorskich z największym udziałem w tym segmencie wyniósł 52 proc. wobec 51 proc. w 2023 r. Wówczas największe udziały miały: PwC (25 proc.), KPMG (17 proc.), Deloitte (9 proc.) i EY (też 9 proc.). Zawirowania związane z Deloitte zmieniły strukturę rynku i są mocno widoczne w statystykach za 2024 r. Na pierwszym miejscu nadal jest PwC (ma 24 proc.), a na drugim KPMG (18 proc.), ale na trzecie miejsce z 10 proc. awansowało Forvis Mazars. Czwarty jest EY (9 proc.). Deloitte znajdziemy dopiero pod koniec pierwszej dziesiątki z zaledwie 3 proc.

Foto: GG Parkiet

Proponowane w projekcie ustawy skrócenie okresów to krok w dobrym kierunku. Jednak postulat PIBR dotyczył przywrócenia okresu przedawnienia karalności w formule sprzed zmian dokonanych w2021 r. Taka była zresztą zapowiedź w wykazie prac legislacyjnych zamieszczonym na stronach rządowych. Jednak w najnowszym projekcie znalazł się zapis o skróceniu do 5 lat okresu wszczynania postępowań, natomiast pozostawiono przepisy, zgodnie z którymi, jeżeli w tym okresie wszczęte zostało postępowanie, to karalność ustaje z upływem 10 lat od chwili popełnienia przewinienia dyscyplinarnego.

– W takim przypadku okres przechowywania dokumentacji ulega wydłużeniu do zakończenia postępowania – podkreśla szef KRBR.

Kolejna kwestia to składanie oświadczeń o niezależności.

– Pozytywnie oceniamy propozycje zmian w tym zakresie. Obowiązujące obecnie przepisy stanowią uciążliwą regulację, są nadmiarowe w stosunku do przepisów UE, a przede wszystkim rodzą dużo problemów praktycznych, zwłaszcza w dużych, międzynarodowych zespołach audytorskich – podkreśla prezes KRBR. Po zmianie będzie można w dowolnej formie składać oświadczenia (np. w systemie informatycznym w firmie), podczas gdy obecnie musi to być podpis odręczny albo elektroniczny. To przykład zmiany o charakterze niemal technicznym, na której wszyscy zyskują, a nikt nie traci. Obecne przepisy nieraz prowadziły do absurdów.

– Wymóg, aby oświadczenie o niezależności było składane „pod rygorem odpowiedzialności karnej” powoduje, że dla jego spełnienia konieczne jest wyposażenie każdego pracownika w kwalifikowany podpis elektroniczny albo zachowanie papierowej formy dokumentu, gdyż nadzór argumentuje, że taki zapis prawa uniemożliwia wypełnienie oświadczenia w typowej dla akt badania formie elektronicznej podpisywanej unikalnym adresem firmowym – mówi Tomasz Konieczny, przewodniczący Platformy Audytorzy JZP. Dodaje, że absurd wynikał stąd, że albo należało wyposażać każdego pracownika (w tym np. studenta odbywającego miesięczną praktykę w firmie audytorskiej) w warty kilkaset złotych podpis elektroniczny tylko dla potrzeb złożenia przez niego oświadczenia o niezależności albo przyjąć równie absurdalne rozwiązanie polegające na nakazaniu mu wydrukowania formatki dokumentu o niezależności, podpisania, zeskanowania i załączenia go do elektronicznych akt badania – i to wszystko w pandemii, gdy pracownicy nie zawsze mieli dostęp do drukarki. Tylko mała firma była w stanie ogarnąć problem w taki sposób, aby nadzór uznał, że wymóg jest spełniony.

– Pozostali prowadzili nieustanną batalię z kontrolerami PANA, której przedmiotem było nie to, czy członkowie zespołu są faktycznie niezależni, ale czy na czas i w dobrej formie wypełnili oświadczenie – podkreśla Konieczny.

Czytaj więcej

Jacek Gdański, prezes PANA: Biegły rewident to nadal przyszłościowy zawód

Zmiany w postępowaniach

Szykuje się też ważna zmiana systemowa dotycząca postępowań administracyjnych.

– Wprowadzenie tzw. znikomej oraz niskiej wagi naruszenia z uwzględnieniem innych dodatkowych przesłanek dotyczących niewszczynania postępowania administracyjnego lub jego umorzenia to krok w bardzo dobrym kierunku. Szczególnie doceniamy to, że propozycja ta wyszła od PANA – podkreśla prezes KRBR. Dodaje, że nadzorca dostrzegł, że duża część naruszeń ma charakter nieistotny dla wyniku badania i są to uchybienia o charakterze czysto formalnym. Nie ma więc potrzeby wszczynania postępowań administracyjnych, które były ogromnym obciążeniem zarówno dla biegłych rewidentów, jak i sądów powszechnych. Do tej pory firmy audytorskie i nadzór spędzały setki bądź tysiące godzin i ponosiły koszty w kwestiach, w których większość wzruszyłaby ramionami.

– Trochę przypomina to sytuację z dawnych czasów, kiedy władze skarbowe wytaczały przeciw podatnikowi postępowanie za kilkuzłotową pomyłkę w obliczeniu podatku – wskazuje Konieczny. Zaznacza, że branża liczy na dalsze zmiany.

– Mamy nadzieję, że kwestie podnoszone przez członków Platformy Audytorzy JZP zostaną rozważone, a przedstawiony przez nas kierunek zmian w kwestiach takich jak nieważność badania z mocy prawa, świadczenie usług dla klientów audytowych wraz z określeniem limitu dopuszczalnego limitu wynagrodzeń, język dokumentacji firmy audytorskiej i inne, będzie wzięty pod uwagę przy formułowaniu przepisów, a ich nowy kształt będzie korzystny nie tylko dla branży audytorskiej, ale też dla naszych klientów, ich interesariuszy oraz nadzorcy – podsumowuje Konieczny. Wtóruje mu szef KRBR.

– Z niecierpliwością czekamy na informację z resortu finansów na temat pozostałych postulatów zgłoszonych przez PIBR pod koniec kwietnia. Jesteśmy otwarci na konstruktywny dialog – mówi.

Firmy
MCI sprzedaje grupę IAI. Kurs rośnie
Firmy
Faworyci do poprawy wyników w rozkręcającym się sezonie
Firmy
Producenci materiałów budowlanych coraz chętniej sięgają po sztuczną inteligencję
Firmy
Będzie miotła kadrowa w spółkach Skarbu Państwa? Co zrobi nowy minister
Firmy
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Firmy
Przymusowy wykup w Gi Group. Pożegnanie z giełdą