Marek Pawlik: podobają mi się rodzinne interesy

Chciał pracować na uczelni, ale los sprawił, że stał się handlowcem. Dziś Marek Pawlik kieruje potężną firmą budowlaną. W wolnych chwilach ucieka na morze albo wznosi się w powietrze

Publikacja: 11.07.2010 09:18

Marek Pawlik, prezes zarządu budowlanej spółki ABM Solid SA z Tarnowa

Marek Pawlik, prezes zarządu budowlanej spółki ABM Solid SA z Tarnowa

Foto: Fotorzepa, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

O mały włos Marek Pawlik zostałby pracownikiem naukowym na wydziale mechanicznym Politechniki Krakowskiej. Na drodze kariery akademickiej stanął jednak rodzący się na początku lat 90. polski kapitalizm.

[srodtytul]Z handlowca budowlaniec[/srodtytul]

Pawlik, dziś szef budowlanej grupy kapitałowej o obrotach zbliżających się do 0,5 mld zł, zaczynał od handlu mydłem i powidłem. W 1991 r. razem z Exbudem założył firmę Exbud-20, która kupowała słodycze, ubrania, sprzęt biurowy czy meble z Ameryki Płd., Azji i Polski, by wysłać je na rynek rosyjski. – Był rok, że byliśmy największym eksporterem słodyczy Wawelu do Rosji. Wysyłaliśmy tam kilkadziesiąt procent ich produkcji – wspomina Pawlik. Do handlu z Rosjanami nie zniechęcała go nawet specyficzna kultura biznesowa, o której do dziś krążą legendy wśród polskich przedsiębiorców. – Byłem przypadkowym świadkiem kilku zdarzeń mrożących krew w żyłach, ale ryzyko było wtedy normalną częścią działalności – mówi Pawlik.

Interesy za wschodnią granicą skończyły się wraz z wprowadzeniem przez władze Rosji polityki protekcjonizmu. Zarządzana przez Pawlika firma, która w tym czasie zmieniła nazwę na Exbud-Tarnów, była już na to przygotowana. Dzięki powiązaniom z Exbudem – wtedy gigantem rynku budowlanego – od 1994 r. zaczęła wykonywać prace budowlane jako inwestor zastępczy i podwykonawca. Rok później działalność handlowa została zupełnie wygaszona.

[srodtytul]Sto procent władzy[/srodtytul]

W 1998 r. Pawlik decyduje się wraz z kilkoma współpracownikami wykupić Exbud-Tarnów i zmienić nazwę spółki na ABM Solid. Jak wspomina, swoją wiarą w powodzenie przedsięwzięcia musiał zarazić nie tylko wspólników. Decydujący głos w tej sprawie miały bowiem ich żony, które musiał przekonywać do podpisania umowy. W 2007 r. ABM Solid wchodzi na giełdę. Dziś Pawlik kontroluje wraz z żoną prawie 55 proc. udziałów w spółce. Według współpracowników lubi jednak mieć w niej 100 proc. władzy.

Zarówno w biznesie, jak i w życiu prywatnym Pawlik otacza się rodziną. – Podobają mi się korporacje rodzinne i uważam, że są one bardziej efektywne. Taki też model chciałbym budować, dlatego starałem się w pewnym sensie ukierunkować wykształcenie swoich dzieci – tłumaczy.

Córka prezesa skończyła UE w Krakowie, ma dyplom uczelni w Bredzie i Pampelunie, zna angielski, hiszpański i rosyjski. Na razie jednak nie chciała angażować się w zarządzanie spółką ojca. Rozwija swój biznes w turystyce. Syn Pawlika jest studentem zarządzania krakowskiej AGH. – Chciałbym, żeby w przyszłości sprawowali przynajmniej nadzór właścicielski nad ABM Solid – mówi prezes. Z zarządzania spółką zamierza się wycofać za maksymalnie pięć lat.

[srodtytul]Na lądzie i w powietrzu [/srodtytul]

Mimo że dzieci Pawlika są już dorosłe, co roku jeżdżą z ojcem na wakacje. Ostatnio całą rodziną Pawlikowie wybrali się na rejs po Adriatyku. Na mostku kapitańskim stanął oczywiście sam prezes. Oprócz żeglarstwa pasją Marka Pawlika jest lotnictwo. Nie ma wprawdzie licencji pilota, ale w powietrzu spędził już ponad 100 godzin. Na przeszkodzie awiacyjnej pasji prezesa stoi brak lotniska w Tarnowie. Być może jego budowa będzie jednym z kolejnych kontraktów, które zrealizuje firma?

[ramka][b]Trzy lata wzlotów i upadków na GPW[/b]

Za dwa tygodnie miną trzy lata, od kiedy ABM Solid jest notowany na warszawskiej giełdzie. Podczas debiutanckiej sesji walory spółki podrożały o prawie 17 proc., a na koniec dnia płacono za nie 34,5 zł. Światowy kryzys odbił się mocno na kursie akcji ABM Solid – w najgorszym okresie płacono za nie ledwie 6,5 zł. Od kilkunastu miesięcy inwestorzy coraz śmielej kupują papiery tarnowskiej spółki. [/ramka]

Parkiet PLUS
Marek Piechocki, prezes LPP: Nie pozwę ich za raport o Rosji. Na razie
Parkiet PLUS
Analitycy widzą przestrzeń do zwyżek notowań firm z indeksu WIG20
Parkiet PLUS
Dobra koniunktura podbiła płace prezesów
Parkiet PLUS
Najdroższe akcje. Warto je mieć?
Parkiet PLUS
Mimo rekordów WIG-u coraz mniej spółek uczestniczy w hossie na GPW
Parkiet PLUS
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?