Reklama

Z elektroniczną mapą pod ręką

Wydawać by się mogło, że urządzenia GPS wyparte zostaną za chwilę przez smartfony i tablety podwieszone do szyby czołowej aut.

Aktualizacja: 11.02.2017 09:32 Publikacja: 13.11.2013 09:09

Z elektroniczną mapą pod ręką

Foto: Archiwum

To dlatego producenci systemów nawigacji rozpoczęli poszukiwania wyróżnika produktów, który ma przekonać kierowców do wydania kilkuset złotych na dodatkowe urządzenie.

Klasyką jest wbudowany w GPS zestaw głośnomówiący lub połączenie bluetooth, czyli te same funkcje, które dziś zapewniają telefony.

Co może pomóc wyróżnić się producentowi GPS? Pierwszą wartością dodaną jest instalowanie w urządzeniach nawigujących aplikacji do obsługi multimediów. O ile radio zaspokaja potrzeby kierowców dotyczące odtwarzania muzyki w samochodzie, o tyle obejrzeć filmu czy meczu już na nim nie można. Taką możliwość daje urządzenie firmy Lark (Grupa MNI). Model Freebird 50.8 jest nie tylko przewodnikiem z aktualizowaną przez 5 lat za darmo mapą LifeTime, ale również telewizorem i czarną skrzynką pojazdów. Zainstalowany w nim moduł DVB-T umożliwia odbiór naziemnej telewizji cyfrowej. Oczywiście kierowca postąpi roztropniej, gdy sam zrezygnuje z oglądania telewizji w czasie jazdy, ale 5-calowy gadżet może pomóc mu ujarzmić temperament nieletnich pasażerów na tylnych siedzeniach samochodu.

Drugim cennym narzędziem w GPS jest wideorejestracja. Relatywnie nowa funkcjonalność, której zalety skrzętnie przykrywają wady, jest coraz częściej spotykana jako część urządzenia GPS. Pomysł zaczerpnięty został od służb policyjnych, które z zaskoczenia nagrywały poczynania uczestników ruchu. Ich tropem poszli miłośnicy nowych technologii na dwóch kółkach, którzy świadomi niebezpieczeństw ze strony kierowców samochodów postanowili rejestrować to, co dzieje się wokół nich na drodze. Dziś każdy może uwiecznić to, gdzie i jak jechał czy parkował. Wspomniane już urządzenie LARK 50.8 ma wbudowaną kamerę, która w HD zapisuje to, co dzieje się w trakcie jazdy. Niestety, włącza się w chwili uruchomienia silnika, a co za tym idzie tzw. szkód parkingowych wychwycić się nie da.

Inną propozycję ma SmartGPS, konsorcjum znane z urządzeń z zainstalowaną MapąMap. Poza nawigacją z nagrywaniem, proponuje oddzielne kamery ruchu. Zadaniem sprzętu jest jedynie nagranie sytuacji na drodze. Przedświątecznie zaprezentowane modele SmartGPS DriveCam 300 i DriverCam 500, które kosztować będą od 180–250 zł, nagrywają obraz w formacie Avi zapisując go na karcie microSD.

Reklama
Reklama

Alternatywą dla dwóch przyklejonych do szyby urządzeń jest SmartGPS SG740VR, czyli elektroniczna mapa z nagrywaniem przemierzanej drogi za około 380 zł.

[email protected]

Parkiet PLUS
Mikołajkowy prezent dla kredytobiorców od RPP. Ale nie dla deponentów
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Parkiet PLUS
Czy polskie społeczeństwo w sferze finansowej postępuje uczciwie?
Parkiet PLUS
Inwestorzy nie boją się o obligacje deweloperów
Parkiet PLUS
Konsumpcja zaczyna hamować wzrost oszczędności
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Parkiet PLUS
Po dwóch latach Europejska Emerytura dała ponad 30-proc. stopę zwrotu
Parkiet PLUS
Miliardowe zyski banków. To ostatni tak dobry kwartał przed podwyżką CIT?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama