Ten rok nie będzie przełomowy dla cen węgla

Według analityków długo oczekiwanego ożywienia na rynku węgla energetycznego i koksowego wciąż nie widać. To oznacza, że krajowe spółki wydobywcze mają przed sobą kolejny trudny rok.

Aktualizacja: 07.02.2017 01:23 Publikacja: 10.01.2015 16:00

Ten rok nie będzie przełomowy dla cen węgla

Foto: Bloomberg

Z miesiąca na miesiąc prognozy analityków dotyczące cen węgla są coraz gorsze. Jeszcze niedawno część z nich spodziewała się w 2015 r. co najmniej stabilizacji, a może nawet lekkich podwyżek. Dziś już wiadomo, że w przypadku węgla koksowego światowy benchmark (rynkowy poziom cen) na I kwartał tego roku spadł do 117 dolarów za tonę, podczas gdy w IV kwartale 2014 r. wynosił 119 USD/t. Brak jest również pozytywnych sygnałów płynących z rynku surowców energetycznych. – Rok 2015 nie przyniesie przełomu na rynku węgla – kwituje Artur Iwański, analityk DM PKO BP.

Kopalnie na krawędzi

Eksperci szacują, że obecne ceny węgla koksowego oznaczają straty dla 40–50 proc. produkcji skierowanej na eksport drogą morską. Maciej Krefta, analityk Millennium DM, nie spodziewa się wzrostów cen, a raczej dalszych spadków, a w najlepszym wypadku powolnej stabilizacji. – Bardzo wielu producentów jest na lub poniżej granicy rentowności, co może nieco ograniczyć produkcję lub zmusić producentów do restrukturyzacji, cięcia kosztów i być może doprowadzić do dalszego spadku cen – wyjaśnia Krefta. Ale i tak lepszych perspektyw spodziewa się w przypadku węgla koksowego niż energetycznego.

Według Iwańskiego średni benchmark cenowy dla węgla koksowego w całym roku wyniesie 120 USD/t. – To efekt słabej koniunktury w przemyśle stalowym, przesuwania w czasie zamknięcia nierentownych kopalń na świecie oraz deprecjacji dolara australijskiego – argumentuje Iwański. Zakłada jednocześnie, że europejscy producenci wciąż będą mogli liczyć na sporą premię w stosunku do benchmarku. – Średnia cena tego surowca w Europie może więc wynieść 132 USD/t – szacuje analityk. Z premii tej korzystać będą też giełdowe spółki, takie jak New World Resources czy Jastrzębska Spółka Węglowa, ale nie poprawi to znacząco ich sytuacji. – JSW i tak będzie musiała się mocno nagimnastykować, by wyjść na prostą – dodaje Iwański.

Mniejszym optymizmem wykazuje się w swoich prognozach Paweł Puchalski z DM BZ WBK. –  Benchmark na I kwartał dla tego surowca spadł do 117 USD/t i w mojej ocenie utrzyma się do końca przyszłego roku, nie widać bowiem żadnych oznak ożywienia na rynku. Przy tak niskich cenach utrzymanie przez JSW płynności finansowej bez sięgnięcia po finansowanie zewnętrzne będzie wyzwaniem – kwituje analityk.

Zarówno NWR, jak i JSW zapowiadają mocne cięcie kosztów. NWR ma za sobą poważną restrukturyzację finansową, w wyniku której firma pozyskała 185 mln euro nowego kapitału, zmniejszyła niespłacone zadłużenie całkowite o 35 proc. – z 825 mln euro do 535 mln euro, wydłużyła termin zapadalności nowych obligacji do 2020 r. oraz znacznie zmniejszyła koszty obsługi zadłużenia.

Z kolei JSW dopiero negocjuje ze związkami zawodowymi treść planu ratunkowego na 2015 r. Celem węglowej spółki jest zrównoważenie planowanych wpływów i wydatków. W minionym roku zarząd próbował pozyskać środki z emisji euroobligacji, ale bezskutecznie. Dlatego teraz zdecydował się na mocne cięcie kosztów oraz poważne ograniczenie wydatków na inwestycje. Proponuje on m.in. rozłożenie na raty płatności 14. pensji za rok 2014 oraz uzależnienie jej wypłaty w kolejnych latach od wyniku finansowego firmy. Chce zlikwidować niektóre przywileje pracownicze i wprowadzić sześciodniowy tydzień pracy kopalni. Problem w tym, że związki zawodowe w ogóle nie chcą podjąć rozmów w tej sprawie.

Spadek popytu

Jak podaje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, od stycznia do listopada 2014 r. w portach północno-zachodniej Europy węgiel potaniał aż o 15 proc. – Głównie wskutek utrzymujących się od dziesięciu miesięcy wyższych niż średnie temperatur, które ograniczyły zapotrzebowanie na energię – tłumaczą eksperci ARP. Podają, że tylko w Niemczech zużycie energii zmniejszyło się o niemal 4 proc. Na niski poziom cen wpłynęła też informacja o zwiększeniu produkcji w III kwartale minionego roku przez australijskiego producenta Glencore, co spotęgowało nadpodaż surowca na światowym rynku.

Prognozy dla węgla energetycznego na ten rok nie są najlepsze. W wydobyciu tego surowca specjalizuje się Lubelski Węgiel Bogdanka oraz śląskie spółki, m. in. Kompania Węglowa i Katowicki Holding Węglowy. – Na rynek węgla energetycznego na światowych rynkach wpływać będzie taniejąca ropa, wywołując presję na ceny. W Polsce spodziewam się 4–5 proc. obniżki cen tego surowca – szacuje Iwański.

Z kolei Puchalski spodziewa się stabilizacji. – Ceny węgla energetycznego w 2015 r. powinny pozostać niezmienne, pozostawiając kopalnie w bardzo trudnej sytuacji finansowej – twierdzi analityk DM BZ WBK.

Maciej Krefta przypomina, że cena jest grą popytu i podaży, a obecnie podaż przewyższa popyt zarówno na rynku krajowym, co widać po zapasach węgla w śląskich spółkach i w elektrowniach po poprzedniej słabej zimie, jak i na rynku globalnym. – Pomimo zamykania lub zamrażania wydobycia w niektórych najmniej rentownych kopalniach pojawiają się też zapowiedzi odwrotne – wzrostu wydobycia np. w Indiach, żeby dostarczyć odpowiednią ilość surowca elektrowniom krajowym, czy w Indonezji, żeby zrekompensować spadek wpływów wynikający ze spadku cen – tłumaczy Krefta. – A wszystko to dzieje się przy słabym popycie wynikającym z ograniczonego rozwoju gospodarczego Europy i Chin oraz niesprzyjającego klimatu wokół czarnego surowca, czego efektem jest walka z emisją CO2 – dodaje analityk.

LW Bogdanka, nie zważając na spadające ceny węgla, planuje zwiększać wydobycie. Jej celem jest osiągnięcie produkcji na poziomie 12 mln ton węgla do 2018 r. Planuje też zagospodarować kolejne tereny. Spółka przygotowała już warianty eksploatacji sąsiedniego złoża Ostrów, na które w czerwcu minionego roku otrzymała koncesję rozpoznawczą. W październiku Bogdanka otrzymała też pozwolenie na rozpoznanie pobliskiego złoża Orzechów. Zarząd spółki pracuje ponadto nad aktualizacją strategii na najbliższe lata. Nie ukrywa, że uważnie obserwuje  kroki swoich śląskich konkurentów, którzy przymierzają się do likwidacji niektórych przywilejów górniczych. Zapowiedział już, że podejmie rozmowy ze związkami zawodowymi na temat uproszczenia systemu wynagrodzeń. Zarządowi zależy na tym, by znacząca część pensji zależała od efektów pracy.

Oczy zwrócone na Śląsk

Analitycy nie mają wątpliwości, że przyszłość polskiego węgla silnie uzależniona jest nie tylko od cen tego surowca na światowych rynkach, ale i od działań właściciela największych spółek węglowych w kraju, czyli Skarbu Państwa.

Kompania Węglowa od wielu miesięcy walczy o odzyskanie płynności finansowej. Ratunkiem miała być emisja euroobligacji, ale plan ten się nie powiódł. Rząd właśnie zaprezentował program naprawczy dla KW, obejmujący m.in. zamknięcie czterech z 14 kompanijnych kopalń.  Według analityków to może pomóc zmniejszyć nadpodaż węgla na rodzimym rynku. Program zakłada również wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy oraz ujednolicenie wynagrodzeń dla górników.

Węgiel energetyczny: Europejska energetyka powoli odchodzi od czarnego paliwa

Ceny węgla energetycznego na europejskim rynku w ostatnich kwartałach systematycznie spadały. To efekt kiepskiego popytu na to paliwo, m.in. po ubiegłorocznej ciepłej zimie. Eksperci z Międzynarodowej Agencji Energii prognozują, że w kolejnych latach zapotrzebowanie na węgiel w Europie będzie spadać z powodu umiarkowanego wzrostu gospodarczego, poprawy efektywności energetycznej, rosnącej roli odnawialnych źródeł energii oraz wyłączenia starych elektrowni węglowych.

Węgiel koksowy: Słaba koniunktura w przemyśle stalowym dołuje ceny

Tak niskie ceny węgla koksowego, z jakimi mieliśmy do czynienia w minionym roku, dla wielu spółek wydobywczych oznaczają dotkliwe straty. Surowiec tanieje, m.in. przez utrzymującą się kiepską koniunkturę w branży stalowej, która jest jego kluczowym odbiorcą. Analitycy DM PKO BP zwracają jednocześnie uwagę, że rynek koksu w Europie wygląda lepiej niż węgla koksowego. Dodają, że ze względu na trudną sytuację na Ukrainie pojawił się zwiększony popyt na koks, w tym również dawno niewidziane zapotrzebowanie na koks opałowy.

Kursy dołują: W ślad za taniejącym węglem spadają notowania spółek wydobywczych

W 2014 r. żaden z notowanych na warszawskiej giełdzie producentów węgla nie uniknął spadku kursu akcji. Najmocniej potaniały papiery spółek specjalizujących się w węglu koksowym, czyli Jastrzębskiej Spółki Węglowej i New World Resources. Jednak nawet Lubelski Węgiel Bogdanka, który wydobywa surowiec energetyczny i mimo niskich cen tego paliwa wciąż notuje zyski, boryka się ze spadającymi notowaniami swoich papierów. Wszystkie spółki zadeklarowały albo już podjęły działania ratunkowe. NWR jest już po głębokiej restrukturyzacji, a JSW i Bogdanka pracują nad strategią na przyszły rok. Polscy producenci węgla, jeśli zdecydują się na głębokie cięcia kosztów, w tym również pracowniczych, będą się musieli zmierzyć z silnymi związkami zawodowymi, które nie zgadzają się na żadne zmiany w wynagrodzeniach.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie