Brakujące ogniwo ożywienia

Banki centralne skutecznie doprowadziły spółki do źródła taniego kapitału, ale nie mogą zmusić ich do picia. Firmy wciąż niechętnie inwestują. Co go oznacza dla gospodarki?

Publikacja: 17.06.2015 12:28

Część ekonomistów uważa, że luźna polityka pieniężna nie tylko nie zachęca spółek do inwestowania, a

Część ekonomistów uważa, że luźna polityka pieniężna nie tylko nie zachęca spółek do inwestowania, ale wręcz je od tego odwodzi.

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz Rafał Guz

„Wydatki inwestycyjne firm to prawdziwy wskaźnik wyprzedzający koniunktury i cen akcji. Jeśli chcecie wiedzieć, w jakim kierunku zmierzały będą gospodarka i rynek akcji, zapomnijcie o wydatkach konsumpcyjnych czy sprzedaży detalicznej, skupcie się na wydatkach firm" – pisał w jednej z książek Mark Skousen, amerykański ekonomista popularny w kręgach zwolenników tzw. austriackiej szkoły ekonomicznej. Jeśli ma rację, to wiele spośród kluczowych gospodarek skazanych jest na powolny wzrost lub – jeśli obecnie rozwijają się w przyzwoitym tempie, jak np. USA – spowolnienie. Pomimo bezprecedensowo niskich stóp procentowych, firmy nie chcą inwestować. W ocenie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który poświęcił temu problemowi cały rozdział ostatniego raportu z cyklu „World Economic Outlook", to jedna z najważniejszych przyczyn spadku potencjalnego tempa wzrostu dojrzałych gospodarek do 1,6 proc. w ostatnich latach, w porównaniu z 2,3 proc. w latach 2001–2007.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
"Agent washing” to rosnący problem. Wielkie rozczarowanie systemami AI
Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"