WIG20 wyraźnie oddalił się od okrągłego poziomu 3000 pkt, do którego jeszcze w piątek dzieliły go ledwie 22 pkt. Krajowy rynek poddał się ogólnemu pogorszeniu nastrojów, aczkolwiek warto odnotować, że podaż na GPW zaatakowała od samego rana, podczas gdy główne rynki w Europie osuwały się stopniowo. Inwestorzy nad Wisłą mieli jeszcze dodatkowy powód do zmartwień, czyli rozczarowujące dane o sprzedaży detalicznej, aczkolwiek nie wszystkie spółki detaliczne przeceniły się we wtorek. Po pierwszego godzinie handlu, czyli w momencie publikacji danych WIG20 wyznaczył jednak dzienne minimum na 2914 pkt. Przypomnijmy, że maksymalny poziom z czwartkowej sesji, po której WIG20 otworzył się z luką hossy, to 2908 pkt, zatem do całkowitego domknięcia luki, do czego rynek zwykle dąży, jeszcze nie doszło. Możemy jednak mówić o skutecznym teście wsparcia w postaci linii poprowadzonej przez szczyty sprzed piątkowego wybicia.
Przez kilka kolejnych godzin WIG20 poruszał się w zakresie około 20 pkt. Ostatecznie indeks dużych spółek zamknął się na 2929 pkt, co oznaczało spadek o 0,7 proc. Na wykresie mamy zatem drugą z kolei czarną świecę i zejście indeksu dużych spółek poniżej piątkowego otwarcia, ale także długi dolny cień, świadczący o chętnych do zakupów. Byki wciąż zatem rozdają karty, aczkolwiek zagrożeniem jest fakt, że podaż zaczyna przeważać na najważniejszych rynkach globalnych. Najsłabiej w Europie we wtorek zachował się rynek niemiecki, a DAX pod koniec dnia tracił 1,14 proc. Od spadków rozpoczął się handel w USA, aczkolwiek niedźwiedzie nastroje dotknęły przede wszystkim dużych spółek technologicznych. O obawach inwestorów wobec rynków akcji mogą sporo mówić także zwyżki złota w ciągu dwóch dni cena uncji kruszcu podskoczyła z 3348 dolarów do 3426 dolarów.
Wracając do WIG20, najgorszy w składzie był CD Projekt, który kończył dzień 3,5 proc. pod kreską. Ze spółek detalicznych marnie wypadło Dino Polska, które finiszowało z 1,65-proc. stratą. Pod kreską znalazły się także banki. WIG-banki kończył dzień z podobnym wynikiem do WIG20 i tu już możemy mówić o domknięciu luki z piątku, a także udanym teście wsparcia wokół 17200 pkt.