Największe braki wiedzy i kompetencji Polacy dostrzegają w obszarze inwestycji – wskazało na to niemal 40 proc. badanych. Co piąty respondent przyznał, że ma trudności z tematami takimi jak podatki, psychologia pieniędzy, planowanie emerytalne i zabezpieczenie przyszłości, kredyty, a także oszczędzanie. 15 proc. uczestników badania ocenia swoje umiejętności w zakresie zarządzania domowym budżetem i planowania wydatków jako niewystarczające, a 10 proc. deklaruje potrzebę większego wsparcia w obszarze zarządzania długiem. Co piąty respondent nie potrafił jednoznacznie wskazać, w jakim obszarze potrzebuje więcej wiedzy, natomiast 9 proc. uznało, że nie ma takich potrzeb.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy - referencyjna to obecnie 4,75 proc. Średnie oprocentowan...
Badanie objęło też deklaratywną znajomość pojęć finansowych. Najbardziej rozpoznawalne dla respondentów okazały się terminy takie jak "inflacja", "oprocentowanie lokaty" oraz "stopy procentowe". Umiejętność ich wyjaśnienia innej osobie zadeklarowało odpowiednio 82 proc., 81 proc. i 72 proc. uczestników badania. Największe trudności ze zrozumieniem i wytłumaczeniem innym sprawiają pojęcia takie jak "dywersyfikacja ryzyka", "wartość osobista netto" oraz "dochód pasywny". Ponad połowa respondentów przyznała, że ich nie rozumie lub nie potrafiłaby ich objaśnić, a w przypadku ostatniego z tych terminów – aż 63 proc. 7 proc. respondentów nie znało żadnego z 12 terminów finansowych, o które zostali zapytani.
Braki w wiedzy finansowej wynikają m.in. z ograniczonego dostępu do edukacji – blisko połowa Polaków (49 proc.) uważa, że nie jest ona powszechnie dostępna. Najczęściej wskazywane bariery to: niezrozumiały, specjalistyczny język (54 proc.), zbyt późne rozpoczęcie edukacji finansowej (44 proc.) oraz brak działań edukacyjnych w mniejszych miejscowościach lub na wsi (36 proc.). Ponad połowa pytanych Polaków przyznaje, że sami mieli ograniczony dostęp do edukacji finansowej. W przypadku połowy respondentów (50 proc.) niedostateczna edukacja finansowa przełożyła się na błędne decyzje finansowe podejmowane w przeszłości. 63 proc. badanych uważa, że to placówki oświatowe powinny pełnić kluczową rolę w przekazywaniu wiedzy finansowej. W dalszej kolejności wymienili rząd i instytucje publiczne (34 proc.), rodzinę i najbliższe otoczenie (30 proc.) oraz banki i instytucje finansowe (26 proc.). Najmniejsze oczekiwania badani Polacy mają wobec influencerów i ekspertów w mediach społecznościowych (2 proc.) oraz pracodawców (6 proc.).
Respondenci są przekonani o tym, że edukacja finansowa powinna być obowiązkowa w szkołach – uważa tak aż 83 proc. z nich. Ponad połowa z tych respondentów (52 proc.) jest zdania, że edukacja powinna rozpocząć się w szkole podstawowej, a 35 proc. wskazuje na szkołę średnią. Niespełna co dziesiąty pytany sądzi, że edukację finansową warto wprowadzić już na etapie przedszkolnym.