Na Zachodzie stopy podwyższają, na Wschodzie bez zmian

Rada Polityki Pieniężnej znów nie ruszyła stóp procentowych, ale kiedyś je zmieni. Najprawdopodobniej obniży. Kiedy? Może w tym roku, może w przyszłym. Deponenci liczą, że zanim to nastąpi, mocno spadnie inflacja.

Publikacja: 14.06.2023 21:36

Na Zachodzie stopy podwyższają, na Wschodzie bez zmian

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych na dziewiątym posiedzeniu z rzędu. – Koszt pieniądza od początku cyklu w październiku 2021 r. w 11 ruchach wywindowano do 6,75 proc., najwyższego pułapu od 20 lat – podsumował Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

Wszyscy zastanawiają się teraz, kiedy Rada zdecyduje się na jakiś ruch – wszystko wskazuje na to, że w dół. Zdania są podzielone.

Obniżka w tym roku...

Według analityków HREIT, Bartosza Turka i Oskara Sękowskiego, obniżki stóp procentowych możliwe są już w horyzoncie trzech, czterech miesięcy. Październikowy kontrakt na WIBOR 3M wyceniany jest bowiem na 6,6 proc. – Jest to o 0,30 pkt proc. mniej, niż wynoszą aktualne notowania tego ważnego dla kredytobiorców wskaźnika. A gdyby tego było mało, to te same kontakty sugerują, że do końca bieżącego roku będziemy świadkami jeszcze dwóch lub nawet trzech cięć stóp (każde po 25 punktów bazowych) – uważają analitycy.

Czytaj więcej

Młodzi Polacy nie myślą o emeryturze

Podkreślają przy tym, że przewidywania te znajdują również potwierdzenie w publicznych wypowiedziach członków RPP. – Zgodnie z tymi opiniami obniżenie kosztu pieniądza w naszym kraju jest coraz bardziej możliwe, a rozmowy na ten temat mogą zostać podjęte już po wakacjach. Prezes NBP, przekonując o tym, że obecny poziom stóp procentowych działa wystarczająco antyinflacyjnie, podkreślił, że ma nadzieję na obniżkę stóp procentowych w ostatnim kwartale bieżącego roku – przypominają.

Reklama
Reklama

Według Bartosza Turka i Oskara Sękowskiego do końca wakacji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Potem, jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, a inflacja będzie dalej hamować, to ich zdaniem wielkimi krokami powinny zacząć zbliżać się w końcu obniżki kosztu pieniądza w gospodarce.

...albo w przyszłym

– Rada Polityki Pieniężnej jest podzielona co do terminu obniżki i wielkości stóp procentowych. Mniejszość RPP proponuje nawet podniesienie stóp procentowych z uwagi na nadal wyższy od stóp poziom inflacji. W najbliższych miesiącach nic się najprawdopodobniej nie zmieni i inflacja pozostanie na poziomie wyższym niż obecne stopy procentowe – podkreśla prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club. Według niego spadków stóp procentowych można oczekiwać dopiero w pierwszej połowie 2024 roku.

– Są podstawy, by sądzić, że inflacja na początku przyszłego roku zbliży się do poziomu aktualnych stóp procentowych. W związku z tym przypuszczam, że RPP, o ile oczywiście będzie miała na uwadze osiągnięcie celu inflacyjnego, podejmie decyzję o pierwszej obniżce stóp procentowych najwcześniej za kilka miesięcy – w pierwszej połowie kolejnego roku – twierdzi ekonomista.

Kiedy? Nie wiadomo

– Gorsza koniunktura, spadek PKB oraz konsumpcji, obniżenie dynamiki kredytu to wewnętrzne czynniki dezinflacyjne. Jest również gorzej w gospodarce, czyli inflacja spada. Kiedy dołożymy do tego globalny spadek cen surowców oraz silne umacnianie złotego (zdaniem NBP spójne z fundamentami naszej gospodarki) – zyskujemy pełen obrazek „raju dezinflacji” – komentuje Szymon Gil z Michael / Ström Domu Maklerskiego. I zauważa, że w komunikacie po posiedzeniu RPP NBP kolejny raz dokonał rozróżnienia na EBC i Fed oraz banki centralne Europy Środkowo-Wschodniej. – Ale pomimo to próżno doszukiwać się wskazówek co do dalszych decyzji monetarnych. Na Zachodzie podwyższają, na Wschodzie bez zmian – podsumowuje.

Reklama
Reklama

Natomiast Bartosz Sawicki zauważa, że w efekcie wywindowania stóp stawki WIBOR 3M i 6M, w oparciu o które obliczane są raty kredytów, w listopadzie osiągnęły szczyt na poziomie nieco powyżej odpowiednio 7,6 i 7,8 proc. Gdy RPP zaczęła przedłużać pauzę, a prawdopodobieństwo kontynuacji podwyżek zaczęło wygasać, oba wskaźniki referencyjne cofnęły się poniżej 7 proc. i od kilku miesięcy pozostają stabilne. – Wraz ze zbliżaniem się cyklu obniżek niechybnie zaczną spadać, lecz jak na razie nie można definitywnie przesądzić, czy premierowe od pierwszej fali Covid-19 cięcie stóp nastąpi już pod koniec tego roku – mówi analityk.

Co z lokatami?

Dla deponentów najlepiej by było, gdyby inflacja jak najszybciej spadła poniżej 10 proc., ale inne czynniki odsuwały obniżki oficjalnych stóp procentowych. Wtedy banki nie przyspieszyłyby tak bardzo tempa obniżania oprocentowania depozytów i coraz bliższy byłby moment, gdy realne oprocentowanie – obecnie wciąż ujemne – zbliży się do zera.

Na razie najbliższa ideału jest rekordowo oprocentowana urodzinowa lokata IKO.Bank PKO BP oferuje na sześć miesięcy oprocentowanie w wysokości 10 proc. Oczywiście są ograniczenia: oferta jest skierowana tylko do posiadaczy konta – dostępna jest wyłącznie w aplikacji mobilnej PKO BP, czyli właśnie IKO, maksymalna wartość lokaty to 50 tys. zł i można założyć tylko jedną.

Oszczędzanie
Nowe technologie coraz bardziej opanowują banki
Oszczędzanie
Wiedza większości Polaków o finansach jest w najlepszym razie przeciętna
Oszczędzanie
Deponenci mogą już liczyć tylko na szybki spadek inflacji
Oszczędzanie
Przestępcy publikują fałszywe oferty inwestycyjne, tradycyjnie uderzają w klientów banków
Oszczędzanie
Blika lubią starzy i młodzi, a liczba użytkowników stale rośnie
Oszczędzanie
Lipiec pokazał, że Polacy mogą i oszczędzać, i kupować
Reklama
Reklama