Cykle mogą dotyczyć obszaru analizy fundamentalnej, czego przykładem jest cykl rotacji aktywów zależny od inflacji i dynamiki PKB, choć w moim odczuciu jego idea bazuje na stopie procentowej banków centralnych. Wersją pośrednią między analizą fundamentalną a analizą techniczną jest cykl prezydencki czy cykl Kitchina. Przykładem spojrzenia bardziej spekulacyjnego czy na pograniczu analizy technicznej jest rytm inwestowania wg zachowania kontraktów terminowych, w tym głównie najbliżej wygasającej serii, natomiast w przypadku bliskości wygasania najpłynniejszej serii warto również obserwować kolejną serię – aktualnie serią wygasającą jest marcowa seria, czyli H, w sloganie nazywana H-tkami, oraz seria czerwcowa, czyli seria M, nazywana M-kami. To, co jest szczególnie interesujące, to fakt, że liczba otwartych pozycji, czyli LOP, po spadku do 58 tys. pozycji na przełomie stycznia i lutego br. wzrosła do rekordowych 88 tys. W tym kontekście warto dodać, że poprzedni rekord wynosił 81,4 tys. i został ustanowiony w sierpniu 2023 r. Powyższe rozważania są ciekawe i aktualnie stroną silniejszą wydaje się strona podażowa. Pomocna w ocenie sytuacji jest ocena zachowania banków, ponieważ WIG-banki dynamicznie zszedł poniżej swojego dołka na 12 578 pkt, i co istotniejsze triggery do wzrostu notowań banków zdają się być silnie zdyskontowane. Dla przypomnienia inwestorzy mogli kupować plotki dotyczące braku obniżek stopy procentowej przez RPP w 2024 r., zakładać dobre wyniki za 4Q 2023 czy wreszcie oczekiwać wysokich dywidend z zysków z lat ubiegłych czy z zysku za 2023 r.

Powyższe katalizatory zostały w większości uwzględnione w cenach, za wyjątkiem osłabienia USD – indeksu DXY, co wpływa na wyraźne umocnienie EUR/USD i PLN, choć właśnie nie ma przełożenia na WIG20 w USD czy MSCI Poland.

Jest to o tyle niebezpieczne dla długich pozycji, że niewykorzystane szanse lubią się mścić. Pewną nadzieją dla inwestorów mogłaby być wpierająca rynek kapitałowy zmiana podatku Belki, choć na razie jest to opcja w sferze prac koncepcyjnych z nieokreślonym czasem wdrożenia. Poza 15 marca i wygasaniem kontraktów na WIG20 zaakcentowałbym 20 marca i posiedzenie Fed oraz wybory/plebiscyt prezydencki w Rosji. Słabnący USD i dynamicznie spadające rentowności dziesięcioletnich amerykańskich obligacji skarbowych sygnalizują dyskontowanie przez inwestorów początku obniżek stopy procentowej w USA, co zdaje się uwiarygodniać wystrzał notowań złota i srebra oraz obrazując znaczenie amerykańskiego rynku kapitałowego i Fed.