Dzisiaj publikowane będą informacje dotyczące metodologii tych testów. Inwestorzy będą mieli więc czas przez weekend aby się "wgryźć" w materiał. Potencjalnie duże potrzeby kapitałowe oraz brak możliwości pozyskania kapitału na rynku oznacza, że banki będą musiały ten kapitał otrzymać ze źródeł publicznych (nikt nie dopuszcza możliwości upadłości banków). To z kolei wpływa negatywnie na sentyment do dolara. Oczywiście można powiedzieć, że rynek od dawna mógł szacować rzeczywiste potrzeby kapitałowe banków, ale nikt tak naprawdę nie wie co tkwi w ich bilansach. W ostatnich dniach eurodolar reaguje trendowo na pojawiające się dane makro. Jeżeli takie zachowanie utrzyma się dzisiaj, to można spodziewać się testu oporu przy 1,34. Trendowo zachowuje się również dolarjen. Prawdopodobnie z tych samych powodów. Jen jest kupowany z obawy o wynik testów oraz możliwe załamanie sentymentu na giełdach. Kupno jena może służyć zabezpieczaniu innych pozycji.
Popołudniu publikowane będą istotne dane makro - zamówienia na dobra trwałego użytku oraz dynamika sprzedaży nowych domów. Wydaje się jednak, że rynek koncentruje się na testach odporności. Skala reakcji na dane może być ograniczona. Prawdopodobnie dolar będzie się w dalszym ciągu osłabiał.
Złoty zachowuje się gorzej od innych walut z regionu (forinta czy korony czeskiej). Zanegowane zostały sygnały kupna. Rynek może obawiać się zmiany sentymentu na globalnych rynkach finansowych.
[b]EURPLN[/b]
Wczorajszy wzrost na EURPLN zanegował wybicie dołem z formacji głowy z ramionami. Jest to teoretycznie sygnał kupna. Eurozłoty zachowuje się jednak relatywnie stabilnie utrzymując się poniżej zniesienia 50% (4,4830). Ponadto forint i korona czeska umacniają się. Ponowne przebicie 4,50 przy takich warunkach zewnętrznych (rosnący eurodolar, umacniający się region, stabilne giełdy) będzie negatywnym sygnałem dla złotego, ale dopóki kurs pozostaje poniżej 4,54 jest szansa na kontyunację umocnienia. Niewątpliwie negatywnym czynnikiem fundamentalnym są ostatnie rewelacje prasowe dotyczące deficytu budżetowego za rok 2008. Ostatecznie jednak dominującym czynnikiem dla złotego będzie zachowanie się rynków bazowych.