Złoty lekko osłabił się wobec euro i dolara

Złoty lekko osłabił się w środę wobec euro i dolara, z czego "większość" osłabienia nastąpiła w pierwszej części sesji, a po południu nasza waluta odrobiła część strat.

Publikacja: 06.05.2009 19:48

Środa przynosi lekkie osłabienie złotego. Gros osłabienia przypadło na poranny handel, kiedy ruchy w górę na EURPLN i USDPLN można przypisać realizacji zysków na głównych rynkach giełdowych i obawom inwestorów, iż złoty i inne waluty segmentu rynków wschodzących mogą podążyć drogą tracącego w ostatnich dniach randa" - poinformował ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień.

Zaznaczył, że notowania pary EURPLN wzrosły z 4,3580 do 4,4146, czyli poziomu, który był też wczorajszym maksimum i zapewnił dziś skuteczny krótkoterminowy opór. "Złoty zdołał odrobić część strat popołudniem, ale lepsze dane z USA, które doprowadziły do nowych maksimów na indeksie S&P500 nie przełożyły się na większe umocnienie, mimo, że istotniej umocniły forinta, który dzisiejszy handel kończy na plusach"- czytamy w jego komentarzu. Dodał, że z drugiej strony złoty nie zareagował też istotniej na spadki na parze EURUSD, które nastąpiły po godzinie 15.00.

"Sytuacja na amerykańskich parkietach jako barometr koniunktury i apetytu na ryzyko nadal będzie kluczowym czynnikiem determinującym notowania złotego" - podsumował Kwiecień.

W środę po godz. 17:30 za jedno euro płacono 4,3935 zł, a za dolara 3,3025 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3304.

W środę ok. godz. 09:10 za jedno euro płacono 4,4000 zł, a za dolara 3,3070 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3310.

Reklama
Reklama

We wtorek o godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,3669 zł, a za dolara 3,2730 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3343.

Okiem eksperta
WIG20 i S&P 500 testują ważne opory
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Okiem eksperta
Rynek kapitałowy powoli trafia pod strzechy
Okiem eksperta
Czy gorączka złota właśnie się kończy?
Okiem eksperta
Rekordy, wszędzie rekordy
Okiem eksperta
Co z tym CCC?
Okiem eksperta
Przed ważnymi danymi z USA
Reklama
Reklama