Jego wystąpienie rozpoczęło się o godz. 16. O ile jednak po pierwszych słowa szefa Fedu o kontynuacji skupu obligacji inwestorzy przystąpili do zakupów, to aż tak dużego optymizmu nie udało się utrzymać do końca dnia.
W ostateczności WIG20 zyskał, ale zaledwie 0,07 proc. Po raz kolejny nieźle poradził sobie mWIG40, który urósł o 0,4 proc. Z kolei sWIG80 stracił 0,06 proc.
Dziś na rynku nie będzie aż tak ważnych informacji jak wczoraj. Nie oznacza to, że czeka nas nudna sesja. Poznamy dane dotyczące indeksów PMI dla przemysłu i usług m.in. ze strefy euro czy też Niemiec. Po południu napłyną również informacje z amerykańskiego rynku pracy. Dane te mogą mieć nie tylko wpływ na rynek akcji. Bacznie będą się im także przyglądać inwestorzy na rynku walutowym.
Wczoraj złoty osłabił się wobec dolara o 0,3 proc. Po południu za amerykańską walutę płacono 3,24 zł. Euro kosztowało 4,17 zł, tyle samo co we wtorek. Również niewielkie zmiany zanotowały surowce. Cena uncji złota spadła o 0,1 proc. do poziomu 1375 dolarów.