Kurs CHF/PLN wzrósł z 3,4024 zł w poniedziałek do 3,5146 zł, wyznaczając nowe historyczne maksimum.
Częściowe wygaszenie emocji, jakie miało miejsce w godzinach popołudniowych, po tym jak rynki poznały wyniki aukcji włoskich bonów, a politycy uczynili serię uspokajających gestów, sprowadziło kurs franka do 3,4570. Jeżeli tylko nie pojawi się nic nieoczekiwanego (np. obniżka ratingu), złoty może dziś próbować dalej odrabiać straty. Inwestorzy w mniejszym stopniu będą koncentrować się na doniesieniach z krajów PIIGS, a w większym na publikacji danych o inflacji w Polsce oraz wystąpieniu szef Feda.
W perspektywie następnych kilku miesięcy na rynkach finansowych w dalszym ciągu może być nerwowo, co stawia pod znakiem zapytania umocnienie złotego w II półroczu.