Trudno więc tę aukcję zaliczyć do udanych, tym bardziej że zgłoszony popyt mógł mieć charakter interwencyjny. Wśród inwestorów nieprzerwanie panuje strach przed kupowaniem ryzyka.

Awersję wzmocniła decyzja agencji Moody’s o umieszczeniu ratingu USA na liście obserwacyjnej. Rynkowi nie pomogły w istotny sposób ani dane z amerykańskiego rynku pracy, ani decyzja włoskiego Senatu o przyjęciu pakietu cięć budżetowych. Kurs EUR/CHF zdołał odrobić zaledwie ułamek prawie 7-proc. spadku, jaki obserwowaliśmy w ciągu ostatnich dziesięciu dni. 30 pkt bazowych wynosiła niezmiennie różnica pomiędzy trzymiesięczną stawką Euribor i pozbawioną ryzyka kredytowego stawką OIS.

Na krajowym rynku długu za to zaufania jest pod dostatkiem. Rentowność obligacji dziesięcioletnich spadła do 5,80 proc. Dopóki problemy strefy euro nie zostaną rozwiązane, polskie obligacje pozostaną rozsądną alternatywą dla inwestorów.