Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Sprawa jest o tyle istotna, że rekordowa kwota wykupów zbiega się w czasie z niekorzystnymi zjawiskami zachodzącymi na rynku, przede wszystkim wśród nabywców obligacji. Chodzi nie tylko o zniechęcenie inwestorów indywidualnych do tej formy inwestycji po wybuchu afery GetBacku, ale przede wszystkim o odpływy środków z funduszy obligacji korporacyjnych (3 mld zł od wybuchu afery GetBacku do końca listopada) czy w ogóle funduszy dłużnych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeśli przyszłość potoczy się wzdłuż centralnej ścieżki inflacji przygotowanej przez analityków Narodowego Banku Polskiego, najbezpieczniejszym wyborem pozostaną trzyletnie obligacje oszczędnościowe o stałym oprocentowaniu.
Jak poinformowało Ministerstwo Finansów, w czerwcu sprzedaż detalicznych obligacji skarbowych wyniosła 6,56 mld zł.
Giełdowe spółki nie spieszą się z ofertami papierów dłużnych, z których pieniądze poszłyby na inwestycje związane z klimatem lub środowiskiem. Narzekają głównie na czasochłonność i koszty emisji.
Czy inwestorzy indywidualni o konserwatywnym podejściu do ryzyka włączą listy zastawne do swoich portfeli?
Potencjał do dalszego spadku rentowności wydaje się być nadal spory. Mimo dużych potrzeb pożyczkowych nabywców nie brakuje.
W przyszłym tygodniu zapadają obligacje o wartości 30 mln zł. Wyceny papierów dewelopera na Cataliście poprawiły się, choć zapadające najpóźniej obligacje są notowane z wciąż dużym dyskontem.