Choć podaż obligacji była większa niż na poprzednich przetargach, MF nie miało problemów ze sprzedażą maksymalnej oferowanej puli papierów. Na przetargu podstawowym inwestorzy zgłosili oferty kupna opiewające na 11,7 mld zł.
Jak tłumaczy Arkadiusz Urbański, ekonomista z banku Pekao, popytowi na polski dług sprzyja postawa największych banków centralnych, które wycofały się z planów zaostrzania polityki pieniężnej, a także krajowe czynniki, takie jak brak presji inflacyjnej oraz perspektywa długotrwałej stabilizacji stóp procentowych w Polsce. Na to nakłada się dobra kondycja finansów publicznych, ograniczająca podaż obligacji. Te czynniki doprowadziły do wyraźnego spadku rentowności (wzrost cen) polskich obligacji w IV kwartale 2018 r. W tym roku rentowność dziesięciolatek utrzymuje się w okolicy 2,8 proc.