Są to statystyki w historii Catalyst doskonałe, zasłonięte jednak spektakularnym przypadkiem GetBacku, którego default okazał się wart więcej niż 40 pozostałych przypadków razem wziętych. Dość powiedzieć, że uwzględniając obligacje windykatora, suma niewykupionych w terminie obligacji w okresie ostatnich 12 miesięcy rośnie do 192,5 mln zł. Wyjąwszy ze statystyk GetBack, można zaryzykować tezę, że poza Catalyst do defaultów obligacji dochodzi częściej (w istocie nawet GetBack wprowadził do notowań jedynie jedną trzecią swoich obligacji), by wspomnieć tylko przypadki z minionego tygodnia (2C Partners i Inno-Gene), o których wiemy, bo są notowane na New Connect. Skala defaultów poza rynkiem regulowanym nie jest znana nawet w przybliżeniu, prawdopodobnie jest to jednak znacznie więcej niż 5 mln zł rocznie. Obecność na rynku wtórnym wymaga, po pierwsze, profesjonalnego działania co najmniej autoryzowanego doradcy, po drugie, publikacji wyników okresowych, dzięki którym więcej osób może się emitentowi przyjrzeć. Doświadczenie inwestorów z Catalsyt także jest powodem, dla którego coraz mniej wysoce ryzykownych emisji trafia na ten rynek.