Protokół mówił o nie najgorszej sytuacji amerykańskiej gospodarki, przyspieszeniu wzrostu niektórych gałęzi przemysłu w 3. kwartale, ale również o obniżeniu prognoz wzrostu gospodarczego USA na koniec roku oraz na rok 2008 - głównie przez sektor nieruchomości. Sentyment do dolara pogorszył się, co powstrzymuje wyczekiwaną przez rynek korektę.

Działa to jednocześnie na kursy złotego: umocnienie do dolara w dniu wczorajszym o blisko 2 grosze, do poziomu 2,65 - z dzisiejszym atakiem w dół - wzięło się zarówno z wydarzeń na eurodolarze, jak i z ruchu zagranicznych inwestorów w kierunku warszawskiego parkietu: zwęszyli oni okazję aby po niemrawym okresie na giełdzie zyskać na zwyżce (którą sami wczoraj rozpoczęli, windując WIG20 o ponad 2,8% w górę). W tej sytuacji złoty umocnił się również wobec euro, osiągając 3,7430 - i wydaje się, że to nie koniec ruchu na południe w tym tygodniu.

W dniu dzisiejszym brak jest istotnych publikacji danych makroekonomicznych: o 16:00 poznamy jedynie zmianę stanu zapasów amerykańskich hurtowni, przewidywana zmiana to wzrost o 0,2% m/m.