Sukces byków jest bezapelacyjny. Mamy spory wzrost cen przy znaczącej wartości obrotu. To wskazuje, że mimo iż podaż nie markowała ruchów i nie była bierna, bykom udało się nie tylko utrzymać poziom z otwarcia, ale także powiększyć skalę wzrostu. Czy ta sesja coś zmienia? Zdecydowanie poprawia humory posiadaczom długich pozycji, ale jeszcze nie zmienia diametralnie sytuacji. Ta może się zmienić, jeśli ceny wyjdą nad poziom szczytu na 1640 pkt. Wtedy popyt potwierdzi swoją dominację. Na razie możliwy jest jeszcze scenariusz konsolidacji między 1440, a 1640 pkt. Jutro popyt będzie miał okazję do ataku na opór. Zobaczymy, czy z niej skorzysta.