Poniedziałkowa sesja przyniosła zniżkę grudniowych kontraktów terminowych o 20 pkt., po której kurs zamknięcia wyniósł 1908 pkt. Spadek mógł być efektem rolowania krótkich kontraktów wrześniowych, które w piątek wygasły. Świadczy o tym choćby bardzo wysoki wolumen, który przy liczbie otwartych pozycji na poziomie 5813, wyniósł aż 4882 kontrakty. W efekcie zniżki, dość niespodziewanej bo spychającej notowania poniżej wartości teoretycznej, skorygowaliśmy wykres kontynuacyjny pozostawiając w nim kontrakty wrześniowe aż do sesji piątkowej. Dopiero od poniedziałku notowania WIG20 Futures są równe kursowi grudniowemu, stąd poniedziałkowy spadek notowań objawia się na wykresie kontynuacyjnym... wzrostem. W każdym razie główne poziomy wsparcia i oporu pozostają na tym samym poziomie. Z jednej strony zwyżką powinna być ograniczana przez linię bessy przebiegającą w okolicach 1950 pkt., z drugiej, przed spadkami w dalszym ciągu chroni 1850 pkt. Przełamanie którejkolwiek z tych barier będzie istotnym sygnałem kupna lub sprzedaży. Ponieważ trwająca od miesiąca konsolidacja (z fałszywym sygnałem kupna po drodze) poprzedzona była spadkiem należy zakładać wybicie w dół. Pomimo wciąż aktualnej formacji młota i dużej białej świecy z wtorku.

TOMASZ JÓŹWIK

Analityk PARKIETU