W pierwszym dniu tygodnia w dół poszybowały wszystkie główne światowe indeksy. Spadki były dość znaczne, a zniżka nie ominęła także USA, gdzie analitycy i inwestorzy spodziewali się wzrostu po wypowiedzi Alana Greenspana o sektorze technologicznym i jego pozytywnym wpływie na gospodarkę USA. Do otwarcia w Nowym Jorku, kontrakty na S&P500 i Nasdaq Comp. zyskiwały. W pierwszych minutach handlu oba indeksy nieznacznie zwyżkowały co pozwoliło europejskim rynkom na odrobienie części strat.
Przełom nastąpił o około godziny 16, gdzie na wykresie minutowym rozpoczęły się spadki. W ciągu trzech godzin handlu NASDAQ stracił ponad 130 pkt. (prawie 3,5%), łapiąc dno na wysokości 3560 pkt. Jednak poziom 3600 zatrzymał jak na razie odbicie w górę, najprawdopodobniej rynek ustabilizuje się.
Czwarty dzień z rzędu spada Dow Jones, ten jednak odbił się już 60 pkt. od dziennego dna na poziomie 10816 pkt. i znajduje się obecnie na wysokości 10875 pkt. (godzina 20:00).
Niedźwiedzie nadal dominowały na rynku niemieckim, DAX Xetra jest już 113 pkt. poniżej przebitego w piątek poziomu 7000 pkt. Spadły także CAC40 (-1,4%) i FTSE (-0,1%).
Adam Łaganowski