Mimo 20 pkt. wzrostu na ostatnich pięciu sesjach obraz rynku podstawowego uległ dalszemu pogorszeniu. O niskim potencjale inwestorów, grających na zwyżkę świadczy utrzymywanie się skromnych obrotów oraz odbicie indeksu od średniej krótkoterminowej. Wzrost z połowy poprzedniego tygodnia wydaje się typową nawrotką do przełamanej linii trendu. Jest tym bardziej niepokojący, że wyczerpuje oznaki końca trendu wyższego rzędu wyznaczanego zgodnie z metodą BARR. Potwierdzeniem scenariusza, zakładającego dekoniunkturę byłoby przełamanie strefy wsparcia na poziomie 17 700-17 800 pkt., gdzie przebiega ostatnia linia obrony. Jej pokonanie definitywnie przesądzi o zakończeniu rynku byka na giełdzie. Układ średnich jest charakterystyczny dla bessy. Na Ultimate pojawiły się w ostatnim miesiącu dywergencje, a MACD jest bliskie wygenerowania sygnału sprzedaży. Oscylatory szybkie zbliżają się ze strefy wyprzedania ku neutralnej, co sugeruje krótkoterminową korektę. Jej skalę w decydującym stopniu ogranicza niezwykle silna strefa oporu, znajdująca się na wysokości 18 200-18 500 (średnie kroczące, zniesienie Fibonacciego oraz średnioterminowa i długoterminowa linia trendu). Bez napływu nowych środków na rynek nie będzie możliwe jej pokonanie.
MARCIN T. KUCHCIAK