Poniedziałkowe notowania na Wall Street zakończyły się kolejnym spadkiem indeksów, który w przypadku Nasdaqa wyniósł aż 2,8%. Z kolei szeroki indeks S&P 500 stracił na wartości 1,45% przy 1,08% spadku dla Dow Jonesa. Obroty na głównym parkiecie wyniosły 951 mln akcji, co było wynikiem równym średniej z ostatnich trzech miesięcy.
Jednym z wydarzeń, które zdominowało wczorajsze notowania, był wzrost cen ropy do poziomu maksimum z ostatnich 10 lat. Ta kolejna zwyżka ropy spowodowała obawy o wzrost inflacji, co z kolei mogłoby w dłuższej perspektywie wpłynąć na podwyżki stóp procentowych. Dlatego też wczoraj spadły ceny akcji spółek z sektora finansowego, które w pierwszej kolejności odczuwają zmiany stóp ? o 2,48% spadły akcje Citigroup, o 2,21% American Express, a o 5,2% J.P. Morgan.
Na drugim biegunie znalazły się wczoraj walory spółek z sektora paliwowego, które w związku z wyższą ceną ropy zyskują wyższe marże przerobowe. Wchodzące w skład Dow Jonesa akcje Exxona wzrosły wczoraj o 1,87%.
Obawy o możliwość podwyżki stóp przełożyła się także na spadek indeksu Nasdaqa, co było głównie związane ze spadkiem cen dużych spółek informatycznych. Wyższe stopy mogą oznaczać spowolnienie wzrostu gospodarczego i niższe wydatki na informatykę.
Jednym z negatywnych wydarzeń wczorajszej sesji był także spadek walorów Gilette, które straciły na wartości 7,3%. Przyczyną tego spadku było ostrzeżenie spółki dotyczące przychodów za III kwartał, które mają być gorsze od prognoz rynkowych.