Doradztwo od strony biznesowej i regulacyjnej jest koniecznością

Usługa doradztwa inwestycyjnego w wersji najbardziej zautomatyzowanej przypomina już usługę zarządzania aktywami – mówi Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas Bank Polska.

Publikacja: 19.05.2025 06:00

Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas Bank Polska

Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas Bank Polska

Foto: Exclusive

Dla branży maklerskiej usługa doradztwa inwestycyjnego jest dzisiaj koniecznością?

Z perspektywy instytucji finansowej przed 2018 rokiem (wdrożenie MiFID II) doradztwo inwestycyjne było traktowane jako komplementarna do transakcji usługa o wartości dodanej, pozwalającej na dodatkową atencję dla górnego segmentu klientów w bankach czy biurach maklerskich i prowadząca do uporządkowania portfela inwestycyjnego klienta poprzez cykliczny przegląd oraz zwrócenie uwagi na dodatkowe możliwości inwestycyjne ze spektrum dostępnych produktów w instytucji finansowej.

Jako część globalnej grupy kapitałowej mieliśmy możliwość wprowadzenia tej usługi z wypracowanym w innych krajach rozwiniętych know-how już w 2012 roku.

Czytaj więcej

Walka w doradztwie inwestycyjnym znów nabiera rumieńców

MiFID II zmienił ten stan rzeczy?

Od momentu obowiązywania MiFID II wraz z kolejnymi „usprawnieniami” jak MAD/MAR czy SFDR – posiadanie relacji umownej z klientem w zakresie doradztwa inwestycyjnego stało się nieuniknione dla instytucji finansowej zarówno z uwagi na spełnienie wymogu dystrybucji produktów uwzględniających preferencje i w rynkach docelowych klientów, jak i z uwagi na konieczność uzasadnienia zachęt. Nie bez powodu dla większości krajowych instytucji finansowych trzonem spektrum inwestycyjnego w usłudze doradczej dziś są jednostki FIO. Suma summarum zarówno regulacyjnie, jak i biznesowo interakcja z klientem w obrębie umowy doradczej jest koniecznością. W naszym przypadku postawiliśmy na zaawansowane narzędzie pozwalające na poszerzenie spektrum na wszystkie dostępne produkty: akcje, obligacje, ETF, fundusze, produkty strukturyzowane plus portfele w asset management.

To perspektywa branży inwestycyjnej, a co z klientem? Co on zyskuje dzięki tej usłudze?

Jestem przekonany, że dla klienta usługa ta posiada naprawdę dużo zalet. Korzysta ze specjalistycznej wiedzy licencjonowanych przez KNF ekspertów zatrudnianych przez instytucję, jest powiadamiany o najważniejszych wydarzeniach na rynku, otrzymuje propozycje rebalansujące i dywersyfikujące portfel oraz nieraz ma dostęp do bardziej zaawansowanych narzędzi rozwijanych przez instytucje finansowe niż klient stricte transakcyjny.

Usługa doradztwa inwestycyjnego w wersji najbardziej zautomatyzowanej przypomina już usługę zarządzania aktywami, co dla osób poszukujących prostoty i ułatwienia w kategoriach czasu i kosztów jest naprawdę wartościowym dodatkiem.

Z tego właśnie powodu od kilku lat widzimy w naszym biurze maklerskim istotne zwiększenie liczby klientów dwóch usług doradczych – po pierwsze, obejmującej instrumenty giełdowe i pozwalającej na automatyczne wykonanie rekomendacji na całym portfelu, po drugie, obejmującej wszystkie instrumenty finansowe oraz produkty bankowe zarówno notowane na giełdzie, jak i poza (fundusze inwestycyjne, certyfikaty), a także analizującej pozycję klienta przy uwzględnieniu depozytów i lokat w banku.

Biura maklerskie
Walka w doradztwie inwestycyjnym znów nabiera rumieńców
Biura maklerskie
20 faworytów DM BOŚ na maj
Biura maklerskie
Po 15 latach zmiana na maklerskim szczycie. XTB przegoniło BM mBanku
Biura maklerskie
Prezes XTB: Kierunek rozwoju jest właściwy, ale ambicje mamy bardzo duże
Biura maklerskie
Szef analityków odchodzi z BM PKO BP. Kto go zastąpi?
Biura maklerskie
Zagraniczny bal na GPW trwa w najlepsze